Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Lekki rant na mojego niebieskiego.
Jestem z nim od 2 lat i czuję się jak w "starym dobrym małżeństwie". Brak w tym związku jakiegoś polotu, szaleńczej miłości na zabój, przygody, wiecie o co chodzi.
Niebieski jest bardzo spokojnym facetem. Brakuje jakiejś beztroski, spontaniczności. Moi ex robili wszystko żeby spędzać ze mną czas, a mój aktualny ma w dupie. Mówię mu, że jestem wolna w weekend i możemy porobić coś fajnego, a on odpowiada że już ma plany ze znajomymi. Żeby go wyciągnąć gdzieś to trzeba powiedzieć mu z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, bo ma taki busy kalendarz. Tutaj spotkanie z rodzinką, tutaj z kolegami, tam jeszcze coś, a wtedy zaplanował sobie majstrowanie w garażu.

Rocznic w zasadzie nie obchodzimy poza rocznicą związku. Walentynki są łączone z dniem kobiet... Nudzę się w tym związku. Wypalam się. Na początku byłam zakochana na zabój, ale gdy zobaczyłam że ja poświęcam wszystko dla niego, a on dla mnie nic bo nawet nie potrafi zrezygnować z jednego spotkania z kolegami to też zaczęłam się dystansować. Dla niego miłość jest czymś innym. On chce mieć stabilność, ciepłe ognisko domowe, chyba chciałby żebym była matką Polką, a dla mnie miłość to coś więcej, uczucie, robienie wszystkiego dla tej drugiej osoby. Chciałabym mieć poczucie że jestem dla niego najważniejsza, ale wydaje mi się że bardziej płakałby gdyby zginęła np. jego matka albo ojciec niż ja.
Na papierze jest dobrym facetem, wyciągnął mnie z długów, moi rodzice go uwielbiają bo wg nich wydoroślałam. Miałam wobec rodziców 15 000zł długu, które udało mi się spłacić, bo chłopak pomógł mi w kontrolowaniu wydatków. Dużo rozmawiamy o oszczędzaniu, ale to też jest taki nudny temat i znowu wydaje mi się, że dla niego ważniejsza jest kasa niż miłość. Z ex wyjechaliśmy do Meksyku za pożyczone pieniądze, z moim aktualnym chłopakiem sobie tego nie wyobrażam. Od razu mówiłby że to trzeba najpierw mieć pieniądze, wszystko przeliczyć, sprawdzić. Zero w tym przygody, żadnego carpe diem. Nuda.

#zwiazki #gorzkiezale



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 55
  • Odpowiedz
@LuigiVampa1 no i że ty tak wolałeś, to facet opki też powinien? Ja też często wolę jechać z ziomeczkami połazić po górach czy wyskoczyć na miasto, albo po prostu spędzić sam czas ze swoim hobby, a żyjemy w szczęśliwym związku i nikt do nikogo nie ma o to pretensji. Każdy powinien mieć przestrzeń w związku i czas tylko dla siebie. Chyba, że danej relacji bliżej do rodzeństwa czy relacji rodzic-dziecko.
  • Odpowiedz
Żeby go wyciągnąć gdzieś to trzeba powiedzieć mu z kilkutygodniowym wyprzedzeniem,


@mirko_anonim: i z czym masz problem?

bo chłopak pomógł mi w kontrolowaniu wydatków.


@mirko_anonim: tldr jestes duzym nieznosnym dzieckiem, ktore trzeba holowac przez zycie i zasypywac atencja, bo inaczej bedzie brzydko drzec pisde?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim po prostu zostaw tego nudziarza. Olej tez wychodków, którzy mówią, że będziesz żałować- bo nie bedziesz.

Za 10 lat obudzisz sie obok czlowieka, ktory ma osobowość blachodachówki trapez, podczas gdy można być z kimś normalnym i mającym jednocześnie odpowiadajace cechy osobwosciowe.
  • Odpowiedz
Rocznic w zasadzie nie obchodzimy poza rocznicą związku. Walentynki są łączone z dniem kobiet... Nudzę się w tym związku. Wypalam się. Na początku byłam zakochana na zabój, ale gdy zobaczyłam że ja poświęcam wszystko dla niego, a on dla mnie nic bo nawet nie potrafi zrezygnować z jednego spotkania z kolegami to też zaczęłam się dystansować. Dla niego miłość jest czymś innym. On chce mieć stabilność, ciepłe ognisko domowe, chyba chciałby żebym
  • Odpowiedz
Z ex wyjechaliśmy do Meksyku za pożyczone pieniądze, z moim aktualnym chłopakiem sobie tego nie wyobrażam. Od razu mówiłby że to trzeba najpierw mieć pieniądze, wszystko przeliczyć, sprawdzić. Zero w tym przygody, żadnego carpe diem. Nuda.


@mirko_anonim: to wróc do eksa i zmarnuj sobie życie - mówię baby są #!$%@?ęte - chcą emocji za wszelką cenę, robią awantury tylko dla emocji, a później płacz - jak nie dostarczasz kobiecie emocji ona
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): To po co z nim jesteś? Możesz odejść przecież, ślubu nie macie, dzieci nie macie. Chyba go nawet już nie kochasz. A on ciebie to w ogóle wątpliwe czy kiedykolwiek kochał skoro po dwoch latach woli spędzać weekendy ze wszystkimi tylko nie z tobą. Możesz znaleźć lepszego

  • Odpowiedz