Aktywne Wpisy
Wraczek +39
Obecne ograniczenia prędkości nie są w żaden sposób dostosowane do aktualnie eksploatowanych samochodów na drogach.
50 km/h w zabudowanym przy tych osiągach/hamulcach to śmiech, 70 km/h mogło by być na lajcie, bo dużo osób wyznaje zasadę że "do 20 wzwyż nie łapią", więc i tak każdy leci te 60-70 ¯\(ツ)/¯
50 w zabudowanym może miało sens za czasów poloneza i trabanta, teraz to kuriozum. #takaprawda
#polskiedrogi
50 km/h w zabudowanym przy tych osiągach/hamulcach to śmiech, 70 km/h mogło by być na lajcie, bo dużo osób wyznaje zasadę że "do 20 wzwyż nie łapią", więc i tak każdy leci te 60-70 ¯\(ツ)/¯
50 w zabudowanym może miało sens za czasów poloneza i trabanta, teraz to kuriozum. #takaprawda
#polskiedrogi
m_k_92 +284
A ja to przeżywam, od wczoraj ciągle mnie łapie takie "#!$%@? mogłem #!$%@?ć w gościa i byłaby draka, #!$%@?łbym auto" i tak ciągle mi to w bani siedzi, że #!$%@? kierowca ze mnie, bo wymusiłem i że muszę ostrożniej na przyszłość i że jak wbijam na skrzyżowanie w lewo, to ci z naprzeciwka co jadą w prawo mają pierwszeństwo - no podstawy #!$%@? jazdy, a ja się zagapiłem xD
Wy też tak przeżywacie? Czy tylko ja taki #!$%@?ęty? xD Prawko mam niecałe 2 lata, robię około 150km/tydzień, może 200 czasem, ale głównie po autostradzie gdy do partnerki jadę - więc no, niewiele w sumie jeżdżę.
#prawojazdy #warszawa #motoryzacja
Komentarz usunięty przez autora
@xdTM: czemu zjeb?
@FanRuskichPierogow: no i tak zrób i tyle.
to nie jest normalne. to mogą być lęki albo coś podobnego.
Jest na to sposób miras, zrób to o czym mówi ta babka i powinno ci przejść.
Noo to zajebiscie, z takim wytłumaczeniem to możesz nawet ludzi potrącać i praktycznie masz immunitet
Trochę poprzezywaj, wyciągnij odpowiednie wnioski i śmigaj. Wszystko przychodzi z czasem i doświadczeniem. Nie raz będzie jeszcze taka sytuacja że wymusisz czy czegoś nie ogarniesz. Nie myli się tylko ten co nic nie robi, głową do góry i z fartem.
1. Obwiń partnerkę
2. Pokłóćcie się
3. Rozstanie
4. Profit