Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, ale cringe. Wymusiłem wczoraj na gościu pierwszeństwo - zagapiłem się, nie zauważyłem go, było to na skrzyżowaniu gdzie nigdy nie jechałem wcześniej i mnie zagadała partnerka i jakoś tak nie ogarnąłem się. Moja wina w 100%, nawet nie byłoby co dyskutować tylko brałbym mandat i pluł sobie w brodę. No ale nie stuknęliśmy się, gość zahamował w porę, wytrąbił na mnie, zobaczył listek na tylnej szybie i potem jechał z 300 metrów za mną i nie wyprzedzał xD Mrugnąłem mu awaryjnymi i ręką machałem, że sorry gościu, #!$%@?łem, ale nie wiem czy zareagował, bo patrzyłem na drogę już potem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A ja to przeżywam, od wczoraj ciągle mnie łapie takie "#!$%@? mogłem #!$%@?ć w gościa i byłaby draka, #!$%@?łbym auto" i tak ciągle mi to w bani siedzi, że #!$%@? kierowca ze mnie, bo wymusiłem i że muszę ostrożniej na przyszłość i że jak wbijam na skrzyżowanie w lewo, to ci z naprzeciwka co jadą w prawo mają pierwszeństwo - no podstawy #!$%@? jazdy, a ja się zagapiłem xD

Wy też tak przeżywacie? Czy tylko ja taki #!$%@?ęty? xD Prawko mam niecałe 2 lata, robię około 150km/tydzień, może 200 czasem, ale głównie po autostradzie gdy do partnerki jadę - więc no, niewiele w sumie jeżdżę.

#prawojazdy #warszawa #motoryzacja
  • 26
  • Odpowiedz
@FanRuskichPierogow:

A ja to przeżywam, od wczoraj ciągle mnie łapie takie "#!$%@? mogłem #!$%@?ć w gościa i byłaby draka, #!$%@?łbym auto" i tak ciągle mi to w bani siedzi,


to nie jest normalne. to mogą być lęki albo coś podobnego.

Jest na to sposób miras, zrób to o czym mówi ta babka i powinno ci przejść.
hansschrodinger - @FanRuskichPierogow: 
A ja to przeżywam, od wczoraj ciągle mnie łap...
  • Odpowiedz
@FanRuskichPierogow: jeśli podczas jazdy tak się zagadałeś że nie ogarnąłeś pierwszeństwa to masz problemy albo z koncentracją albo w ogóle z życiem - jak prowadzisz to się skupiasz na jeździe a nie na gadaniu. A jeśli przeżywasz pierdołę losowego wymuszenia pierwszeństwa drugi dzień to jednak też świadczy o tym że coś z panowaniem nad emocjami nie halo.
  • Odpowiedz
@FanRuskichPierogow: te myśli, to fachowo ruminacja, a lękowe stany często powoduja ruminacje. zakladam, ze po małych wydarzeniach masz duze problemy, rozregulowany system nerowowy, pewnie SSRI by Ci siadło
  • Odpowiedz
@FanRuskichPierogow

Wymusiłem wczoraj na gościu pierwszeństwo - zagapiłem się, nie zauważyłem go, było to na skrzyżowaniu gdzie nigdy nie jechałem wcześniej i mnie zagadała partnerka i jakoś tak nie ogarnąłem się.


Noo to zajebiscie, z takim wytłumaczeniem to możesz nawet ludzi potrącać i praktycznie masz immunitet
  • Odpowiedz
@FanRuskichPierogow wjechałem kiedyś gościowi w dupe, było mokro nie dostosowałem prędkości. Na szczęście gościu na chillu. Najlepsza lekcja jazdy jaka mogłem dostać, od tamtej pory zawsze trzymam odpowiedni dystans do samochodu przedemna.

Trochę poprzezywaj, wyciągnij odpowiednie wnioski i śmigaj. Wszystko przychodzi z czasem i doświadczeniem. Nie raz będzie jeszcze taka sytuacja że wymusisz czy czegoś nie ogarniesz. Nie myli się tylko ten co nic nie robi, głową do góry i z fartem.
  • Odpowiedz