Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z tripa rowerowego w koło komina z różową i uświadomiłem sobie że #rower to hobby drogie, nie dla szarych ludzi. Wśród znajomych kolegów itp, nikt albo prawie nikt nie ma roweru. Rodziny z dziećmi, single, pary, wszyscy pracują za więcej niż minimalna. I tak nie wiem czy ja jestem #wygryw bo mam dobry rower czy #przegryw bo mam biednych znajomych.
stanley88 - Właśnie wróciłem z tripa rowerowego w koło komina z różową i uświadomiłem...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@stanley88 drogi jak każde inne hobby. Jak się wciągniesz to studnia bez dna. Jak chcesz okazyjnie i nie masz dziwnych wymagań od forumowych spoceńców to idzie stosunkowo tanio ogarnąć. Tymbardziej jak potrafisz cokolwiek samemu zreperować.
  • Odpowiedz
@melba aluminowy rower to koszt ok 2000PLN i takie kwoty chyba są nieosiągalne dla tych moich znajomych. Bo innego hobby to też raczej nie mają poza graniem w gry czy jeżdżeniem na spacery z wózkiem
  • Odpowiedz
  • 1
@stanley88 I te 2k to takie nieosiągalne.
Może wola inaczej hajs przeznaczyć, na gry, na żarcie po spacerze itp. Może zwyczajnie nie lubią roweru.
  • Odpowiedz
Właśnie wróciłem z tripa rowerowego w koło komina z różową i uświadomiłem sobie że #rower to hobby drogie


@stanley88: No drogie. Sam mam szosę za 3k (+ pewnie 2k "zainwestowane" xD) i uważam że to tani rower.

Moja mama była w szoku, że kuzyn chce drogi rower - taki za 2k. No jak widać ludzie różnymi pieniędzmi obracają. Zresztą dopóki nie kupiłem szosy, to też uważałem, że Triban to drogi sprzęt,
  • Odpowiedz
@Paczek_w_masle jeśli masz ogólne narzędzia (zestaw kluczy, imbusów, kombinerki itp) to za 150-200 zł jesteś w stanie skompletować zestaw narzędzi rowerowych dzięki którym zrobisz praktycznie wszystko.
  • Odpowiedz
@melba: "jeśli". Jak ktoś mieszka w bloku, to jest spora szansa, że za dużo narzędzi nie ma. Poza tym życie zweryfikowało, że lepiej mieć lepsze niż gorsze imbusy, bo można szkód sobie narobić.

No ale zestaw z decathlonu za 200 zł, Imbusy Wera za 80 z amazona, jakieś dobre nożyce do linek 80 zł (kombinerkami tego nie przetniesz prostopadle), i można praktycznie wszystko samemu zrobić. Zwróci się pewnie przed kolejnym sezonem.
  • Odpowiedz
@Paczek_w_masle oczywiście można wszystko zlecać fachowcom i płakać ze tak dużo kasują, zamiast cokolwiek zainwestować w narzędzia. Ale nic z tego jak chęci brak i z tym jest u ludzi największy problem.
Mam naprawdę sporo narzędzi rowerowych ale obcinaczek się dalej nie dorobiłem. Wszystko tnę nożycami do blachy (pewnie z 15zl kosztowaly). Ale nożyce do linek w budowlanym kosztują 30zl, tylko że nie mają w nazwie rowerowe.
  • Odpowiedz