Wpis z mikrobloga

Jakiś koleś w Londynie dziś rano zabił mieczem czy czymś podobnym czternastolatka, poważnie ranił dwóch policjantów.
Policjanci gonili go, próbując go zatrzymać ale poza paralizatorami nie mieli broni i facet, mimo to że był w zasięgu ich wzroku był na tyle daleko, że nie mogli użyć paralizatora, więc im biegał z mieczem po całej okolicy szukając ofiar.
W końcu udało im się go obezwładnić za cenę poważnego zranienia dwóch policjantów.
I teraz dyskusja w radio właśnie. Czy może by tak uzbroić policjantów w broń a nie tylko w paralizatory?
I jakiś cep decyzyjny w tej sprawie twierdzi, że to jest absolutnie zły pomysł, bo Policja powinna wspierać ludzi a nie ich odstraszać a jak będą mieli broń to beda odstraszać a tak poza tym to statystycznie policjant nie wyciąga często broni i paralizator mu wystarczy.

W jakim #!$%@? świecie my dziś żyjemy???!!!
#rant #wiadomosci #swiat #wydarzenia
  • 4
  • Odpowiedz
@dwie_szopy_jackson: w Anglii to taka tradycja. Praktycznie do końca XIX w. nie było ataków na policjanta. Jakoś na przełomie wieków była akcja, że trafili się zdesperowani przestępcy i policja musiała ściągac wojsko, bo się zabarykadowali w domu i strzelali. Policja nie miała żadnych srodków, żeby coś zrobić.
  • Odpowiedz
@Rasteris w Irlandii Północnej zaś, gdzie mieszkam, PSNI by odstrzelili gościa jak tylko pokazałby się w zasięgu wzroku.
Pamiętam akcje sprzed lat, jak pewien koleś groził nożem (takim jebutnym) ludziom przed pewnym sklepem. Postrzelili go w nogę i obezwładnili w dwie minuty.
Tak to powinno wyglądać.
  • Odpowiedz