Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Taka tylko luźna dygresja…
Żona od prawie miesiąca znajduje się w szpitalu (nic bardzo poważnego). Mamy dwójkę dzieci w wieku młodzieżowym.

Przez cały ten czas kiedy jej nie ma ogarniam wszystkie tematy domowe (pranie, śniadania, obiady, kolacje, sprzątanie, pranie, zakupy … słowem wszystko)

Co następuje:
- zużycie wody spadło o 70%
- mamy budżet domowy. Zwykle starcza na styk… mi zostało 1500 zł ekstra (samo żarcie)
- dzieciaki w szoku że kosz z bielizną pusty i codziennie jak przychodzą ze szkoły jest obiad. Nawet zaczęli narzekać że za dużo im daje jeść.
- dwa razy w tygodniu drożdżowego ciasta sobie piekę
- w chacie czysto, zero szmat na krzesłach
- poodkurzane

… no i co dziennie do niej jeżdżę i wciąż pracuje. Do tego wszystkiego czesto nudzę się w domu więc zacząłem czytać książki.

Po co to mówię?
Bo się wkurzyłem gdy dotarło do mnie jakim darmozjadem jest moja żona. I co teraz? #!$%@? na dzień dobry? W jej mniemaniu ona #!$%@? od rana do nocy (btw. nie pracuje zawodowo), nawet to do niej nie dotrze.

Eh. Szkoda gadać.

#szkodaslow #luznezale



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
  • Odpowiedz