Wpis z mikrobloga

Heheszki heheszkami. Natomiast rok temu na Monzy, z kierowców których spotkałem po wyścigu pod lądowiskiem heli - tylko Hulkenberg podszedł przybić pione, dać autograf, zrobić fotkę. Reszta obróciła się bokiem i poszła dalej, a czarny pan nawet nie wyszedł z samochodu. Od tego czasu dopinguje mu "pobocznie"
#f1
  • 4
  • Odpowiedz
@familyfirst: Bo Hulk już taki jest, on się nie spina aż tak jak topka. Jak było potrzebne zastępstwo to przyjeżdżał, jak haasowi paliła się dupa po micku i mazespinie przyszedł i jeździ nawet z duńczykiem w teamie. To że tak często jest wysoko w kwali to nie przypadek, możliwe że jakby go podmienić z perezem to RB by jeszcze skorzystało.
  • Odpowiedz