Aktywne Wpisy
pieknylowca +674
Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm
K_R_S +73
wychodzi na to że nawet uwzględniając kopalnie litu i inne koszty wytwarzania, to i tak auta spalinowe emituja dużo więcej CO2.
Wrzucam bo sam nie wiedziałem. Nie znam odpowiedzi na pytanie 'i co z tego'
#motoryzacja
Wrzucam bo sam nie wiedziałem. Nie znam odpowiedzi na pytanie 'i co z tego'
#motoryzacja
@BrightBeamBuddha: wierzą, przynajmniej te osoby, z którymi rozmawiałem. "ale ja przecież nic nie jem" i wymienienie podobnych ilości jedzenia, które wymieniłeś. To pytam, co z tymi 3 kawałkami ciasta, zjedzonymi przed chwilą, to słyszę tylko "a to przecież nic". Tylko to "nic" własnie powoduje te problemy z wagą.
1. Przekąski: O ile tak jak mówisz jedząc czyste, przygotowane samemu żarcie już na okolicach 2000kcal można chodzić najedzonym tak wrzucając kilka niewinnych przekąsek typu kilka kostek czekolady, kawałek ciasta i banan łatwo nabijasz kolejne 500kcal albo i lepiej dziennie i przekraczasz zapotrzebowanie. A to i tak zakładam, że baza jest ogarnięta, bo większość ludzi je za dużo bazowo bo opierają
@mlodir: sprawdzałeś ostatnio statystyki? XD
https://pulsmedycyny.pl/wiekszosc-otylych-osob-probowala-w-ostatnim-czasie-schudnac-efekt-mizerny-badania-1149741
Ciężka praca i super efekty fajnie wyglądaja na papierze ale w rzeczywistości to się udaje skutecznie kilku procentom otyłych - polecam wypowiedzi prof Wyleżoła, można znaleźć dobre podcasty na Spotify
Po prostu ograniczyłem alkohol i zacząłem nie o się ruszać ale też bez przesady
Jest ich 80% więc wypada się na nich skupić xD
Godzina marszu to 200-250 kcal zależnie od tempa, natomiast zastanawia mnie z dupy 500 kcal spalonych na siłce w godzine jak tam ze 300 max pójdzie i to zakładając chyba same wielostawy, bo bliżej pewnie tak jak chodzenie.
Wkręcają sobie ze "no przecież tylko owsiana na śniadanie to zdrowo a to ze owsianka zakręca 1000kcl, później kurczak z 200g ryżu "coś na drugie śniadanie" i już przekracza się ilość kalorii dla
@xfin: To wcale nie jest takie trudne, jak jesz/pijesz niezdrowo. I właśnie moim zdaniem ludzie, którzy twierdzą, że mają deficyt, a nie mogą schudnąć – jeśli faktycznie nic im nie dolega, nie liczą najczęściej, ile wypijają. I wcale nie chodzi mi o słodkie napoje.
Dla przykładu: Duża
Zarobisz kupę kasy i jeszcze wszystkim pomożesz
@Arbuzlele @BrightBeamBuddha: mleko do kawy (ewentualnie 4 dziennie, bez cukru oczywiście, heh) oraz herbatka z miodem, bo zdrowa, kawałek czekolady (ewentualnie 2 dziennie), ciasteczko (ewentualnie 3 dziennie), spontaniczny lodzik na mieście, torcik w pracy, bo koleżanka odchodzi - przecież, to nie są dania, więc nie trzeba/zapomina wliczać.
Spontaniczne 3 kawałki pizzy? To też
Te słynne 10k kroków to dla grubasów podstawa, bo chodząc nie robisz się głodny jak po bieganiu czy pływaniu, palisz kalorie no i jest 5x przyjemniejsze od normalnego cardio.
Wiadomo, że dieta podstawa i dobrze dorzucić cięższe ćwiczenia, ale twierdzenie że chodzenie można sobie w dupe wsadzić no to nie xD
No i że złej