Wpis z mikrobloga

Słuchajcie, naszło mnie na wspominki ze znajomymi, ale każdy zapomniał o co chodzi XD
Początki lat 2000, były chyba sieciowe bary serwujące coś w stylu zapiekanej kanapki (tam poznałam smak prażonej cebulki). Pieczywo do wyboru, dodatki, to była bajka :D Nie wiem, czy to był lokalny przybytek w #lodz, czy ogólnopolskie. Gdzieś chyba na Pietrynie, na bank w galerii...
Jakaś krótka wpadająca w ucho nazwa.
Przed erą kebabów.
Kojarzycie, podpowiecie? :)
#gotujzwykopem dla zasięgów :D
  • 17
  • Odpowiedz
@ewataewa bylo bardzo smaczne. Pieczywo smarowane z dwoch stron sosami jakimi chciales, do srodka ser warzywa szynka albo mieso kebabowe ogorek cebulka prazona i wszystko zapieczone z dwoch stron w opiekaczu zgniatanym. Bylo zajebiste.
  • Odpowiedz
  • 0
@Kramarz: no ja tego dopisku 'kebab' też nie pamiętam :) były te Yemy i tyle :P
@kuncfot @bigasslover ja to już nie kojarzę, jakie tam mięsko było :D ale na bank straciłam tam dziewictwo z tą prażoną cebulką XD
Cholera, czemu padło ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@ewataewa: mi się wydaje że gdzieś na pietrynie jeszcze to mogą serwować, albo przy budynku Magdy albo w okolicy Offa. Tak czy inaczej najlepsze były na rogu zielona/pietryna i drugie przy Agorze
  • Odpowiedz
  • 0
gdzieś na pietrynie jeszcze to mogą serwować


@leanback: ja to się boję wracać do takich miejsc po latach, żeby sobie wspomnień nie zepsuć :D to jednak co innego niż jakaś cukietnia czy piekarnia z tradycjami :) (kiedyś tak wtopiliśmy na jakichś hamburgerach w 'starym stylu za 5zl'... galopka całonocna xd)
  • Odpowiedz