Wpis z mikrobloga

Szkoda mi kota sąsiadki, 13 lat żył sobie w spokojnej okolicy, po której mógł chodzić. Niestety przez lata osiedle się rozrosło, a peryferyjna droga stała się dojazdówką do nowych bloków. Niby jest ograniczenie do 30, a i tak każdy pruje tak 50-60, no i ostatnio kot nie miał wystarczająco szczęścia. Typ który go walnął nawet się nie zatrzymał. Chociaż się nie męczył długo.

#koty #patologiazmiasta
  • 6
  • Odpowiedz
() Biedny kotek, niestety tak się kończy wypuszczanie kotów.
Mam nadzieję że tego #!$%@? co go zabił i nawet się nie zatrzymał spotka kiedyś kara.
  • Odpowiedz
  • 5
@i__g: Pełna racja, że wypuszczanie to proszenie się o taką tragedię, ale sąsiedzi jeszcze starej daty, nie rozumieli chyba faktycznych zagrożeń dla kota i tych, które powoduje kot na zewnątrz dla otoczenia.
  • Odpowiedz