Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czytając artykuł na głównej o babie mieszkającej w szyldzie sklepowym w Ameryce przypomniało mi się jak prawie przez dwa lata mieszkałem sobie w pracy :)

Miałem 20 lat, nie miałem rodziny, mieszkałem w wynajętym pokoju z polskimi patusami Londynie i pracowalem jako „przynieś, wynieś, pozamiataj” w warsztacie firmy wynajmującej i serwisującej rożny sprzęt mechaniczny i budowlany. Brałem dużo nadgodzin bo były niezle płatne i nie chciało mi się spędzać zbyt wiele czasu w tym mieszkaniu, znałem każdy zakamarek części biurowej i przemysłowej, bardzo zżyłem sie z trójka pracująca tam na nocne zmiany ochroniarzy i pewnego wieczora, kiedy była straszna ulewa a ja jeździłem do pracy 12 km rowerem, postanowiłem ze prześpie sie w pracy i … trzy dni później pojechałem tylko zabrać z pokoju osobiste rzeczy (nie miałem ich dużo, tylko torba z ubraniami, laptop, ze dwa kartony książek i dupereli, reszte oddałem patusom).

Urządziłem sobie przytulnie mała wnękę w kotłowni gdzie spałem w śpiworze, pranie robiłem na miejscu (mieliśmy pralkę i suszarkę a robocze ciuchy i tak raz w tygodniu wymieniała i prała zewnętrzna firma), były i prysznice i kuchnia gdzie mogłem normalnie gotować w nocy/po pracy. Ochroniarze przymykali oko bo sami mogli sie wymykać kiedy tam byłem, pasowało im tez towarzystwo przez kilka dodatkowych godzin. Problemy były tylko kiedy chorowałem bo kilka razyzłapało mnie przeziębienie czy grypa i brak normalnego łóżka i domu dawał sie we znaki.

Przez ten czas zaoszczędziłem kupę kasy, której udało mi sie nie przepieprzyc na głupoty i wrzucić potem w depozyt na kredyt, było to ciekawe doświadczenie którego nie żałuje ale raczej nigdy bym sie już na to nie pisał. Może pociągnąłbym dłużej ale poznałem dziewczynę i trzeba było wyjść z tej kotłowni XD

#uk #emigracja #wyznaniezdupy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: gratuluję super fajnie że Ci się udało . W życiu bywa roznie i trzeba być elastycznym i mieć jaja z kauczuku kiedy lecisz w dół oddbijasz się od dna jeszcze wyżej niż byłeś!
  • Odpowiedz