Wpis z mikrobloga

  • 249
@Xefirex

Średnia cena 30k zł /m2 w Los Angeles - czyli tyle ile Warszawa osiągnie za 3 lata pewnie według wykladni wzrostowiczow gdzie mieszkania idą o 20% co roku ( ͡º ͜ʖ͡º).

Przy czym Los Angeles ma średnią pensję 20k zł na rękę w porównaniu do 7.5kzł Warszawy.

Wzrostowiczom to się wszystko spina w głowie i mówią że dobrze jest.
  • Odpowiedz
Takich czasów dożyliśmy, że mieszkanie w Los Angeles jest tańsze, niż na Kabatach


@Xefirex: na Kabatach nie płacisz podatku od wartości. rocznie.
  • Odpowiedz
@kitty-cat:
No raczej nie. W PL też płacisz podatek od nieruchomości jakby co który co rok jest podnoszony. Tylko w USA masz od wartości ale nie 1/5 tylko jakieś 0.8%. Czyli jakieś 3000USD w Kalifornii od tego mieszkania co roku płacisz. W Texasie masz 1.8% co jest najwyższym podatkiem w całych USA ale tam nie ma income tax ani innych podatków oraz ciekawostka przeglądów samochodów. Ale wracając to tak Polacy lubią
  • Odpowiedz
@Kuzco: no wiem że od wartości. Ale myślałam zawsze że to jakieś astronomiczne kwoty są, bo amerykance się tak prują że drogo. ¯\(ツ)/¯

W Polsce ten podatek to jest akurat śmieszny imo, bo to kwestia max kilku stów.
  • Odpowiedz
@Xefirex Ogólnie lubię nawet takie porównania ale Los Angeles to niezły SMRUT. Ciekawe też gdzie to mieszkanie (cała aglomeracja jest tam
wielkości naszego jednego województwa normalnie xd) i ile godzin dziennie spędza się w korkach
  • Odpowiedz
  • 1
@Czoso

No może nie po 20%, ale 10% r/r to taki zdrowy wzrost - to do 2030 jeśli trendy się utrzymają to będziemy jednym z.najdrozszych krajów w Europie jeśli idzie o mieszkania, a pensje? No jeśli tylko korpo angielskie będzie płacicie więcej za outsourcing niż ziomkowi na miejscu - bo nas lubią- to też:)
  • Odpowiedz
  • 1
@Szalom Wszędzie SMRUT tylko nie w Polsce XD
To gdzie ci biedni Amerykanie z LA, migrujący za chlebem do Warszawy? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 11
@Dlkvv A niech sobie tam siedzą xd

Chciałbyś 4 godziny w korkach dziennie spędzać, nie mieć prawa do urlopu, chorobowego, wypowiedzenia i służby zdrowia i mieszkać w jakiejś meksykańskiej albo murzynskiej dzielnicy? Albo mieć obóz bezdomnych obok?

Byłem, widziałem. Nie polecam. Nie znaczy to że nie uważam że ceny w Polsce to patologia
  • Odpowiedz
  • 0
@Szalom Każde miejsce ma swoje wady i zalety. W takim LA oprócz milionerów raczej nikt na stałe nie chce mieszkać. Jedziesz pracować jako specjalista na kilka lat, za zarobione pieniądze urządzasz sobie życie, przy okazji mając wspomnienia z życia w LA. Wg mnie to nadal lepsza opcja niż robienie kariery w kraju.

Co do cen pełna zgoda. W Polsce wcale nie jest tanio. Zarobki poszły w górę ale mimo to zarabiamy 2-3x
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.