Wpis z mikrobloga

  • 0
@chwilowypaczelok Ok, doczytałem sam bo kojarzyłem, że jeera to ryż z kminem i masłem, ale nie do końca jak jest przygotowywany.
Ryż najpierw płuczesz kilka razy, moczysz 20-30 minut i znowu płuczesz i dopiero gotujesz w dużej ilości wody jak makaron.
  • Odpowiedz
  • 0
@chwilowypaczelok Nie no przede wszystkim nie ma prawie żadnej skrobi w zewnętrznych warstwach po tylu plukaniach to jest sypki. Na patelni na maśle podsmazasz kmin, ale ryż dodajesz już w zasadzie na wyłączoną. Nie ma się usmażyć tylko wchłonąć smak i aromat masła i kuminu
  • Odpowiedz
  • 0
@chwilowypaczelok Tak płuczesz ryż kilka razy, żeby woda była klarowna. Potem moczysz i jeszcze raz płuczesz. Gotujesz do miękkości i odcerzasz. Jak ryż kończy się już gotować to rozgrzewasz na patelni masło i dodajesz kuminu jak puści aromat to już bez grzania gorący ryż na to i mieszasz
  • Odpowiedz
@chwilowypaczelok: z mojego doświadczenia wynika że bardzo pomaga długie dochodzenie ryżu. Najpierw kilka razy płuczę aż woda jest względnie czysta, potem moczę tak z godzinę. Zagotowuję tyle samo objętościowo wody co ryżu, gotuję na mocniejszym ogniu aż cała woda się wchłonie, i wtedy cyk do piekarnika podgrzanego do max 100 stopni (może być 90). Jak postoi tak z pół godziny to robi się fajny, ziarna tak jakby stoją pionowo.
  • Odpowiedz