Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dobrze, że jest mirko-anonim, ponieważ mogę się wygadać przynajmniej tutaj, bo w "normalnym" świecie każdy wymaga ode mnie abym był zadowolony, miły, uprzejmy itp, mimo, że wewnętrznie jest ciężko i trzeba to dobrze maskować, a gęby nie ma do kogo otworzyć, bo zazwyczaj się kończy tekstem "wymyślasz", "marudzisz", "weź się do roboty".

Żeby nie było na brak zajęć nie marudzę bo sobie pracuję, po pracy pracuję w sumie większość czasu spędzam po a domem. W #zwiazki jestem od 4 lat, ale w moim odczuciu niedługo to walnie, ponieważ za często ostatnio się kłócimy. Oczywiście na to ma też wpływ moja frustracja i stres, ale czasami powiem coś normalnie i odbierane jest to jak atak, albo moja powie to swojej siostrze i ona stwierdzi "że prawdziwy facet tak by nie zrobił" i inne podobne. Najgorsze jest to, że jak się kłócimy, to staram się być spokojny (i tylko już w skrajnym przypadku się wydrę) ale taka każda kłótnia, która w sobie duszę czuje, że mnie coraz bardziej pogrąża i zniechęca do czegokolwiek (a już teraz mało co mi sprawia radość). A najbardziej boli to, że moja druga połówka dobrze wie, że to w sobie tlumię (albo jest tak głupia, że nie widzi tego - ale w to wątpię) więc celowo kieruje takie teksty aby mi wbić szpilkę.

W pracy głównej przyjemnie mi się pracuje, ale jest dość nudna, ale póki płacą to nie marudzę :) . Po pracy głównej pracuję w szkoleniach, gdzie prowadzę różne zajęcia, ale dość często grupy to osoby, które tylko przyszły po papierek i nie są zainteresowane tematyką. A takie osoby, głównie marudzą i piszą nagminnie skargi typu: "prowadzący nie tłumaczy", "prowadzący mówi, że to już powinniście znać" etc. Tutaj problem ponieważ zacząłem tę pracę, aby coś ciekawego porobić dodatkowo i podzielić się moją wiedzą, ale powiedzenie "abyś obcych uczył" jednak jest prawdziwe. Ale co zrobić, jak się robi co się lubi.

I to tyle moich gorzkich żali, może ktoś przeczyta, może nie, ale wyrzuciłem to z siebie i jest trochę lepiej.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
  • Odpowiedz
czasami powiem coś normalnie i odbierane jest to jak atak,


@mirko_anonim: niektórzy ludzie często mówią w aroganckim i pełnym pretensji tonie, a jak zwróci się im na to uwagę to też reagują "ale o co ci chodzi, przecież mówię normalnie". z drugiej strony ona może też być nadwrażliwa. ciężko ocenić przez internet.

moja powie to swojej siostrze i ona stwierdzi "że prawdziwy facet tak by nie zrobił"


🚩🚩🚩

A najbardziej boli
  • Odpowiedz