Wpis z mikrobloga

#rower #rowery #backpacking

Uszanowanie, zwracam się z prośbą o pomoc w doradzeniu w wyborze co zakupić do wożenia szpargałów na wycieczkach rowerowych na maszynie typu MTB. Wycieczki maks jednodniowe, docelowo do 150 km, po asfaltach, szutrach, lasach. To co zamierzam pakować to dętka, pompka, łyżki do opon, multitool plus jakieś pojedyncze narzędzia, jakieś trytytki, żarcie, kurtka. Na początku skłaniałem się ku opcji bagażnik plus mała sakwa, ale to byłoby znowu dokładanie podejrzewam przynajmniej 1,5 kg do i tak ciężkawego roweru. Poza tym chciałbym też wybrać w miarę uniwersalne rozwiązanie, które wykorzystam do poruszania się na co dzień po mieście i wokół komina, a co za tym idzie żeby nie było przesadnie wielkie i nie musieć przepakowywać narzędzi itp. No to poszukałem podsiodłówek, wybrałem jak niżej.

1. Topeak BackLoader 6L ~240 zł – teoretycznie w sam raz, nie za duża nie za mała, gdzieś czytałem, że jak jest za mało wypełniona to lubi bujać się na boki
2. Zefal Z Adventure R5 ~180 zł – tutaj podoba mi się (ale nie wiem czy nie niesie to za sobą jakiś uniedogodnień) że początek przy sztycy jest usztywniany, co ma pomagać w zachowaniu formatu podsiodłówki, rozmiarowo też ok.
3. Kross Esker ~100 zł – z tego co się zorientowałem to też jest usztywniana, na plus cena :)
4. Jack Pack Tobołek 2.0 ~270 zł – nie wiem czy w moim przypadku to nie przerost formy nad treścią, bo największa z tego kompletu i najdroższa, ale podobają mi się elementy, do których można coś przytroczyć w razie potrzeby.

Do tej pory pakowałem się w rowerowy plecak 20l, oczywiście nigdy nie był wypełniony nawet w 50%, ale już nie chcę mi się z nim jeździć bo raz, że bolą plecy, dwa, pocą się niemiłosiernie. Opcja trójkąta czy torby do wnętrza ramy odpada, bo mieszczą się prawie na styk dwa bidony. Doradźcie proszę, może na coś nie zwróciłem uwagi. Może mój koncept jest zły i błądzę niepotrzebnie?
  • 1
  • Odpowiedz