Wpis z mikrobloga

@zoniu: Powrót z Wiednia busem pełnym Litwinów (były cyrki bo nie chcieli wziąć roweru jako bagaż, upierałem się że ma wartość sentymentalną i bez niego nie wracam) do Katowic i pociągiem do Wrocka. (standard II klasy PKP wymiata! ) w 3 dzień po lichym noclegu i przy dziadowej pogodzie też już szlag trafiał, ale przynajmniej wiatr w plecy :P
@werbel360: To masz szczęście, ja ostatnio wszędzie mam wiatr w twarz, nawet gdy zawrócę :D z ciekawości, jechałeś z trackerem? Albo chociaż jakaś orientacyjna trasa.
@zoniu: właśnie żałowałem ze nie mam żadnej nawigacji, oprócz 3 wydrukowanych kartek z google maps :P bardziej polegałem na znakach, nr dróg i przez to trochę pobłądziłem, a do Brna wjechałem autostradą ;) start z pod Kłodzka, Międzylesie, Svitavy, Letovice, Brno, Pohorelice, Mikulov (klimatyczna miejscowość, czeska Prowansja :P) Poysdorf i Wiedeń.
@werbel360: Byłem kiedyś w mikulowie :) czy prowansja to nie wiem, bo tam z kolei moja stopa nie postała, ale fajnie bylo :D oficjalnie zazdraszczam :3

Sam jechałeś? W ogóle! Żądam relacyi z wycieczki!