Wpis z mikrobloga

#rewolucja #platformaobywatelska #uklady #tldr

Obserwujących profil wykopu jest ponad 365k, nie wiem ile jest łącznie użytkowników aktywnych i śledzących na bieżąco stronę, ale przyjmuję te 365k za podstawę gdyż wielu jest użytkowników niezarejestrowanych. Jest to jedno z nielicznych miejsc w internecie gdzie na prawdę można utożsamić i zżyć się z innymi użytkownikami albo po prostu popisać głupoty na #mirko. To że potrafimy działać razem pokazały to już niezliczone zakończone happy endem akcje typu #wykopefekt. Większość ludzi tutaj jest również nastawiona raczej negatywnie do #rzadu, #tusk oraz do tego że jesteśmy po prostu bezczelnie okłamywani i rozkradani na każdym kroku. Coraz głośniejsze są opinie że najwyższy czas wyjść na ulicę, ale zawsze ktoś skomentuje to tak że każdy mądry tylko przed monitorem. Normalnym jest że pojedyncze jednostki nie zaczną żadnych protestów, i kluczem jest zorganizowanie. W naszym kraju nie ma się już kto organizować. Duże państwowe zakłady są likwidowane więc tak jak w #89 nie możemy liczyć na robotników. Główną przeszkodą jest właśnie to że nie ma kto się spiąć, dać zalążek zmianom i pokazać tym świniom że ich czas nadszedł. Może #wykop, jako że pokazał że da się zorganizować nawet przez internet będzie zalążkiem do zrobienia czegokolwiek? Jakieś zorganizowane spotkanie, w końcu jest nas trochę tutaj. Pewnie jestem naiwny że takim tekstem kogoś ruszę, ale po dzisiejszym wystąpieniu #premier , zresztą nie tylko po tym widzę że oni mogą zrobić z nami co tylko chcą a #tvn i tak przeinaczy to w taki sposób że emerytki nabiją im te 30%. Jak wy uważacie?