Wpis z mikrobloga

@slownik: To bolało ;) Ktoś już sprawdził na sobie co się stanie jak takiego obumarłego zęba trzyma się w mordzie? Pomijam smród bo ten gdy nie będzie czego obgryzać przez bakterie ustanie ale co z rozprzestrzenieniem się zakażenia na organizm? Czy w takim przypadku (jaki wspomniałem powyżej) występuje ryzyko uszkodzeń narządów wewnętrznych (wywołanych zakazeniami) czy uogólnionej sepsy?
Pytanie do stomatologów czy jest opcja zrobienia sobie ząbków pod narkozą? U mnie szykuje się hurt 4 sztuk. Pytałem się stomatologa czy mogę przyjść pod wpływem alkoholu. To stwierdził, że spoko ale lidokainy nie dostanę. Nogę, rękę nawet czoło miałem szyte na "żywca" i dałem radę ale przy ząbkach wymiękam hlip hlip hlip.
@slownik: wypełniania jakimiś śrubami nie kojarzę, raczej z tego co pamiętam (i miałem tydzień temu) to po wyczyszczeniu kanału jest on wypełnione jakąś jakby pastą, nakładany taką długą giętką końcówką (zamiast wiertła)
Jak to dobrze chodzic co pol roku do dentysty i robic od reki malutkie ubytki niemal bezbolesnie. Zawsze zastanawialem sie jak mozna doprowadzic zeba do stanu w ktorym pomoc moze wylącznie leczenie kanalowe...
@tejotte: No właśnie też mnie te śruby zdziwiły. Nie kojarzę, żeby mi ktoś tak kanałówkę zakończył. Swoją drogą - w jakim celu jest później góra zęba frezowana i zastępowana sztuczną? Też tego nie miałem.