Wpis z mikrobloga

Wtorek, gorąco tak bardzo, ale co tam, biore za komóreczkę, nokia, ładna, symbian i różne bajery, dzwonie po Loszkę, wszystko spoxik xD

-Halo, cześć Anone, co tam?

-Siemka Róża, chodź na kebaba bo mi się wydłuża XDDD

Loszka w szoku, chyba, przez telefon nie widać, a ja #!$%@? zdziwiony co ja #!$%@?łem xDDD Ale loszka sie odzywa

-Anone ale masz poczucie chumoru, przyjdź po mnie za 15 minut

Ja wygryw tak bardzo, wyłączam kompa, nawet nie zrobiłem sejwa w kal of djuty. Patrze w lustro, no #!$%@? w samych majtkach nie pójde przecież xDDD

Otwieram szafe, tą z niedzielnymi ubrankami, a tu wszystko #!$%@? zwinięte w taki kłębuszek xDD

No to wołam mamełe ale nie ma czasu. Rozkładam szybko deske do prasowania, to nic że utłukłem se pal;ucha XD

Wygrzebuje moją najładniejszą bluzeczkę, 119,00zł na promocji -20% w haendemie XD No i biorę się za prasowanie, żelazko eleganckie zelmer co bucha parą,

nastawiam na 230 stopni, przykładam na sam środek mojej eleganckiej bluzy a tu #!$%@? smoła.png, no #!$%@? cała czarna tam gdzie żelazko przyłożyłem no to ja mina w stylu:

CO JA #!$%@?ŁEM.MP3.PNG A NA KOŃCU JESZCZE .RAR, dre sie, rycze, bo to elegancka bluza była, wbiega mamełe wystraszona.

-Anone dziecko co sie stało

Ja nic nie mówię, tylko pokazuje na ten #!$%@? zesmolony sweterek, a mamełe lekki śmieszek na twarzy i mówi:

-#!$%@? synek przecież to 100% poliester xDD

#!$%@? wie co to znaczy, no ale pewnie sie nie da tego prasować, dobra pies to #!$%@?ł, reszta ubrań niedzielnych #!$%@? w keczupie po ostatnich imieninach,

więc ubieram moją przysmoloną bluzę, do tego spodenki 3/4, kolor melanż, no i idę po loszkę, zestresowany, bo spóźnienia dużo.

Odbieram loszkę spod klatki

-Cześć Anone, ąłdna bluza, taki oryginalny haft, Seba też ma nową, ale #!$%@?

Ja taki wielki wygryw

Dobra biorę ją na tego kebaba, Budka w stylu ISLAM #!$%@? TURBEKISTAN KEBAB XXXL KOZANOSTRE i łągodne też

Loszka tradycyjnie jak wszyscy #!$%@? rozbici międzybiegunowcy, niezdecydowni bierze pół ostrego, ja #!$%@? wielki maczo mówię, poproszę podwójny ostry sos

Turek podał nasze kebaby, zajadamy sobie smacznie, loszka opowiada jak Kuba pobił sebe na urodzinach, ja słucham jedym uchem, a w drugim słyszę siebie

-O #!$%@? RZECZYWIŚCIE OSTRE

czytałem wcześniej na wypoku apste o ostrym jedzeniu, ale kuyrwa wrażenia ogromne xDD, mój przełyk myśli że jest na jawie, przy wulkanie bo #!$%@? leci lawa

a po paru sekundach dupa woła: SOS SOS #!$%@? UMRE

No ale ja jak szejk na psutyni #!$%@? widzi jeziorko tak ja zobacyzłem kibel publiczny 1ZŁ SIKU 2ZŁ KUPKU, no to sie pytam szybko caly spocony, czy to kibel pre paid, czy #!$%@? normalny

Babka mówi że rozliczymy sie potem, nie widziałem jej bo tak jakoś tam było nowocześnie, kibel i jakaś szyba.

Ja zestresowany bo dupa tak pali, odkryłem że ta szyba to lustro, ściągam gacie przeglądam sie w lustrze, w między czasie stały się dwie rzeczy

1. Babka otwiera swoją szybkę którą ja wziołem za lustro

2. Moje zwieracze nie wytrzymują ciśnienia

NO I ZACZYNA SIE IMBA

wielki huk z mojej dupy, niczym z bazooki, którą wcześniej strzelełem w kalofdjuti, i miliony #!$%@? cząstek jedzenia nie przetrawionego do końca, pod impulsem mega ostrego kebaba,

wystrzeliwują na twarz niewinnej pani, ja się dre z bulu piekącego kału, ona sie drze (bo to taka zniewaga XD) Wbiega loszka (widziała wszystko bo nie zamknąłem dzrzwi) i mówi

-Anone wyjdź i nie wracaj, już dobrze Mamo,przyniose Ci papier...

Wracam do domu, Mamełe podaje żurek, jem, ide spać, wstaje i gram w konterstrajka

#truestory #pasta #zdarzylosienaprawde #miud #copypasta #ciekawostki #coolstory #copypasta #pasta #heheszki #humor
  • 9