Wpis z mikrobloga

@jaozyrys: ja robię tak: 1/4 młóta, 3/4 mąki, łyżka soli, wody nie trzeba bo młóto względnie mokre. Jedyna woda to ta, której użyjesz do obudzenia drożdży*

*ja daję 1/3 kostki drożdży do polowy szklanki wody ze szczyptą soli, cukru, łyżeczką mąki i młóta

P.S. Wiem że na zakwasie lepiej, ale na chleb na drożdżach można wpaść w dniu pieczenia ;)