Wpis z mikrobloga

@cup12552: Bardzo mi przykro, ale informacja po najbliższej kropce spowoduje, że cały twój misterny plan uber-sterylności ociekającej zajebistą higieną pójdzie w #!$%@?.

Piekarze ugniatają bułki gołymi rękami. A po wypieku gołymi rękami wrzucają je do koszyków.
@kirinasta: W chorwackim Lidlu widziałem fajny patent - dostęp do pieczywa jest przez pośrednią półkę, na którą zrzuca się je taką stalową łopatką. Nie ma wtedy możliwości, żeby ktoś wymacał wszystkie.
@GrzegorzSkoczylas: ok ale zakładam ze skoro to ich praca to dokładnie myją ręce przed zajmowaniem sie jedzeniem. Od czasu gdy widziałem żuli przegrzebujących w tych bulkach marketowych kupuje albo takie świeżo wysypane albo z piekarni gdzie sprzedawca podaje.

Co innego jak jedna osoba dotyka moich bułek i uważa zeby to robić czystymi rękami a co innego jak 10 roznych osob ktore nie wiadomo jak brudne ręce mają.