Wpis z mikrobloga

Mirki, lubię jeździć autem, podróże i piwko (po trasie). Zbierałem się na spontaniczny wyjazd w ten weekend, miałem nawet w kontakcie ludzi z BlaBla zainteresowanych trasą, ale ostatecznie teraz nie pojechałem (szfak!). Nie dając za wygraną, chcę sam wyskoczyć w lekkie góry na weekend 24-26 października. Zrobić krótki, prosty szlak, pomodlić w góralskim kościele, oderwać się od stresu i codziennych spraw, 'naładować baterie'...

Myślę o żywiecczyźnie. Trzymam się minimalnych budżetów (konserwa z domu, parę kajzerek i nocleg w namiocie lub aucie - ale może być chłodno). W razie czego rozbiję namiot w dzikim lesie, prześpię bez problemu (nie takie nocki miało się za sobą - np. Gorce w lutym, śpiwór w zaspie śniegu, nawet się wyspałem). Szukam jednak alternatyw z noclegiem. Wychodzę z założenia, że koniec języka za przewodnika, więc zanim zapytam lokalnych o 'spanie w szopie/chacie' - ktoś kojarzy lub zna dobre adresy/sposoby na tani, względnie ciepły i suchy nocleg w okolicach gór Żywca? Gdy wracałem stopem z Bałkanów, wspominam mój najlepszy nocleg w życiu (z gościem przegadaliśmy pół nocy, za darmo). Być może i tu na mirko znajdę ciekawych ludzi. A może ktoś się wybiera w tym czasie w te rejony?

TL;DR


#survival #gory #weekend #tatry #noclegi #katolicyzm #kosciol #couchsurfing #autostop #piwo
Pobierz Tino - Mirki, lubię jeździć autem, podróże i piwko (po trasie). Zbierałem się na spon...
źródło: comment_s2MG28lQ3GI0nm6bKalYAv23zUsnZkdy.jpg
  • 1