Wpis z mikrobloga

@Xaveri: Nie rozumiem hejtu. Dobra, jest ten zły audiofil, który gówno wie o muzyce, a jest tylko fetyszystą przepłaconego sprzętu. Ale sama chęć posiadania dobrej klasy sprzętu audio, w granicach rozsądku, nijak nie kłóci się z "muzyką i jej odczuwaniem", a wręcz pomaga. Mnie zawsze dziwili ludzie, którzy twierdzili że są wielkimi fanami muzyki, a słuchali jej na jakimś pierdzącym czymś. Umyka im 90% przekazu.

Tak jak byś powiedział, że dobry