Zawsze miałem sylwetkę skinnyfat. Chociaż ważyłem 68 kg przy 180 cm wzrostu to miałem bebzon. Ćwiczę pół roku i na diecie i gainerze zrobiłem 80 kg. Zmiana sylwetki w górnej części i na nogach jest serio widoczna. Duży progres. Niestety brzuch jakby stoi w miejscu. Jest jak taki flak, którego w żaden sposób nie mogę wymodelować. Zacząłbym biegać żeby go zrzucić, ale boję się że schudnę na całym ciele i sześć miesięcy
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy @Jojne_Zimmermann: chyba naiwnie myślałem, że ćwicząc brzuch przy tym wszystkim to trochę go "poprawię". Rozumiem swój błąd. No to teraz przy 180 cm i 80 kg i bebzonie chyba warto zainwestować w spalacz tłuszczu? Kurde całe życie byłem cienki jak przecinek i jak teraz sobie pomyślę, że zjadę np. w barkach, to zwyczajnie mi tego żal. Ale co zrobisz?
Te zdjęcia dzieli 365 dni i 35 kilogramów. Zrobione w tym samym lustrze, nawet tym samym telefonem. 126 vs. 91 kg. Robiąc zdjęcie po lewej jeszcze nie wiedziałem, że tak zmienię swoje życie. Po prostu zapisałem się na siłownię i zrobiłem zdjęcie kontrolne. Od września zacząłem sam gotować, a od października liczyć kalorie i jakoś poszło. Nie zamierzam wracać do tego co było, tak mi o wiele lepiej.
Przy wyniku 1:0 dla Danii pada zaklad o trzy harnasie o treści: Dania podwyzszy wynik meczu do końca pierwszej połowy (tak/nie). Pada gol samobójczy na korzyść Anglików i mamy 1:1. Spór wynik zakładu trwa do dziś. Czy według was:
Spotykam sie ze znajomymi ze studiów. Wszyscy jesteśmy statystami tej sobotniej nocy. Kazdy z nas kogoś ma, ale nigdy nie zostaniemy panami świata. Wchodzimy do knajpy mocno podpici i mówię koledze zeby zajął jeden ze stolików- akurat na trzy osoby, bo tylu nas na koncu zostalo. Stolik zostal dla nas zaklepany, a ja z drugim kumplem w kolejce. - dużą tortille poproszę - ok,
@Fang: alkohol. Piję i będę pić. Spotykam osoby jak te opisane powyżej i one mogą opisać tą samą sytuację w zupełnie inny sposób. I kurde, chciałbym ten ich opis przeczytać, bo to zawsze inna perspektywa
#mecz