Kończę wieloletni związek z facetem, któremu odwidziało się ślubu i dzieci. Mam 28 lat, czuję się bezwartościowa i mam ogromną pustkę w sercu. Przygotowywałam się od 2 lat do macierzyństwa, czekałam bo najpierw lepsza praca, mieszkanie, stabilność. I jak juz mielismy konkretne plany kilka dni temu usłyszałam, że jemu instytucja małżeństwa nie odpowiada i dzieci też mieć nie chce, bo go ograniczą. Czuję się jakby ktoś wbił mi nóż
Ratowanie żab
Park w białowieży poszukuje wolontariuszy chętnych do przenoszenia żab na drugą strone ulicy.
z- 78
- #
- #
- #
- #
- #
- #
lol, nic takiego z tego stwierdzenia nie wynika. Mowa o absolutnej zbędności, czyli absolutnym braku potrzeb. Do absolutnie niepotrzebnego zaistnienia wszelkich istot żywych (tak jak i każdej innej materii) doszło w wyniku chaotycznego i bezcelowego oddziaływania bezmózgich sił fizycznych (ponad nimi nie ma nic) w deterministycznej rzeczywistości.
Zjawisko życia jak najbardziej można określić mianem zbędnego, ponieważ nigdy nie było odczuwania potrzeby tego, aby zaistniało, a co za tym idzie nic by się złego nie stało, gdyby nie zaistniało. Jego wypadkowe zaistnienie nie rozwiązało żadnych problemów we wszechświecie, a jedynie je stworzyło poprzez kreację materii problemów doświadczającej.
Nie było odczuwania potrzeby, ponieważ nie było materii odczuwającej potrzeby, zatem nie było też nikogo, kto mógłby cokolwiek odczuwać (sytuacja bezproblemowa, a więc i idealna).
Z racji tego, że wszystkie istoty zaistniały zbędnie, ich negatywne doświadczenia mają logicznie największą