Do przejazdu kolejowego zbliżał się pociąg. Dróżnik zamknął przejazd. Ustawiła się przed szlabanem kolejka - motocyklista, za nim furmanka, a za furmanką samochód. Wzdłuż nasypu kolejowego szedł mężczyzna, który prowadził kozę na sznurku.
W pewnej chwili koń pociągnął za sobą furmankę i znienacka ugryzł motocyklistę w ramię. Ten w odwecie uderzył konia w pysk. Zwierzę szarpnęło, furmanka ruszyła do tyłu i uderzyła w przód samochodu. Rozzłoszczony kierowca wysiadł i zaczął kłócić się
TL;DR


1:46, Mazowiecka Warszawa. Siedzę nad cytrynówką i myślę o życiu. Nagle podchodzi jakaś losowa Karyna, przysiada się i mnie obejmuje, zaczynając miziać. Całkiem ładna. Jednak pod wpływem alkoholu ja poczułem w tym momencie potrzebę walki o ideały i zadałem fundamentalne pytanie:

"Zanim zaczniemy. Czy zgadasz się z koncpecją wyższości rasy białej?"

Ciekawe czemu sobie poszła? XD
#truestory #alkohol #anegdota #heheszki #4konserwy
#chrzescijanstwo #anegdota #malzenstwo
Kiedyś reporter BBC przeprowadzał wywiad z Matką Teresą z Kalkuty. No i tam gadają, gadają, no i reporter mówi, że w pewien sposób siostrze zakonnej jest łatwiej pomagać, niż zwykłemu czlowiekowi. Nie ma na głowie codziennych spraw, trudności z rodziną, z mężem. Wtedy Matka Teresa gwałtownie mu przerwała:
- Ależ proszę pana, pan się myli, ja jestem zamężna.
I pokazała mu obrączkę na palcu, którą jej zakon (siostry Loreto)
TuPac przeklinał kiedyś podczas wykładu w Malcolm X Grass Roots Movement w Nowym Jorku, na początku lat 90tych. Tuż obok niego siedziała jakaś kobieta. W pewnym momencie nachyliła się do niego i powiedziała:
Czy mógłby pan zmienić swój język? Pan nas obraża.
TuPac spojrzał na nią i odparł:
Przykro mi, jeśli mój język panią obraża, ale nie może on obrazić pani bardziej, niż świat, jaki pozostawiło mi po sobie pani pokolenie…

#
Niedaleko Myszkowa i Częstochowy znajduje się urocza miejscowość letniskowa Żarki, potocznie nazywana Żarkami Żydowskimi. Nazwa nie wzięła się znikąd, przed II Wojną Światową starozakonni stanowili około 60% mieszkańców miasta.
W Żarkach zachowało się kilka zabytków związanych z żydowską kulturą, między innymi kirkut przy ulicy polnej. Cytując dostępne źródła: "Z dziejami cmentarza wiąże się ciekawa historia. W 1836 roku powstał spór pomiędzy przeorem paulinów z Leśniowa a żareckim dozorem bóżniczym, w
Pobierz jrs2 - Niedaleko Myszkowa i Częstochowy znajduje się urocza miejscowość letniskowa Ża...
źródło: comment_lv6uSkrll0NlofOF4zdWyDu51UwTG7ki.jpg
@jrs2: Akurat miejscowość letniskowa to Żarki Letnisko - inna miejscowość ( ͡° ͜ʖ ͡°) A sama okolica jest bardzo interesująca - polecam Żarki i okolice (Kroczyce, Podlesice, Janów, Złoty Potok i inne, mniej popularne miejsca).
@willard: no to zazdroszczę, właśnie wróciłem z wakacji w Kotowicach, miałem chwilowy kryzys, ale po zastanowieniu myślę, że mógłbym tam mieszkać. Tylko że z robotą w zawodzie miałbym ciężko i w małych miejscowościach jest koszmarnie drogi alkohol.
#anegdota #savoirvivre

Premier Izraela Ariel Szaron miał się kiedyś pojawić się w Knesecie (parlament Izraela) bez marynarki. Marszałek parlamentu, zdegustowany strojem premiera, próbował go pouczyć. Na co premier odrzekł:
- Mnie na to pozwoliła sama królowa angielska!
Wszyscy zrobili takie oczy z wrażenia, na co premier spokojnie i triumfalnie odpowiedział, że podczas wizyty u królowej zdjął marynarkę. Wtedy królowa miała mu powiedzieć: "Panie Szaron, marynarkę to pan możesz sobie zdjąć u siebie
W ostatnim numerze "Polityki" Stanisław Tym przytoczył znamienitą autentyk-anegdotę, która opowiedział mu śp. Jerzy Dobrowolski.

Otóż mamy rok 1948 i posiedzenie parlamentu izraelskiego, wraz z jego pierwszym premierem Ben Gurionem. Upał straszliwy.
W pewnym momencie Ben Gurion nie wytrzymał i zdjął marynarkę. Oczywiście reakcja opozycji błyskawiczna. - Jakim prawem Pan Premier obraża parlament i wszystkich wyborców? Kolejne głosy się przyłączają. Że to hańba. Że wstyd ! Na co Ben Gurion odpowiada spokojnie
@mike78: To dlaczego nie zapytał czy piwo dla każdego przy stoliku? I o jakie piwo chodziło?
Powinno być raczej "piwo dla was?". "Piwo dla każdego raczej mówi się chcąc postawić piwo wszystkim w barze.
Dwie anegdoty dotyczące niefortunnej gry słów.

Niedaleko mnie znajduje się miejscowość Potworów. Jest tam oczywiście jakaś szkoła. Pewnego razu zauważyłem autobus przewożący uczniów (jak to w małych miejscowościach). Za szybą autobusu znajdowała się tabliczka:
"SZKOŁA POTWORÓW"

Kiedyś, w gimbazie był konkurs plastyczny. Laureatów postanowiono uhonorować przez wywieszenie ich prac na ścianie w holu, razem z ich imieniem, nazwiskiem i wiekiem. Po rozstrzygnięciu konkursu, zobaczyliśmy na korytarzu pracę pewnej dziewczyny z podpisem:
"MAŁGORZATA
Pobierz dach - Dwie anegdoty dotyczące niefortunnej gry słów.

Niedaleko mnie znajduje się ...
źródło: comment_uRzWNBgZ1ZYsMXb1GmUH1Y1nggOY5y2p.jpg
Firma sprzedająca buty na prawie całym świecie, chciała poszerzyć swą strefę wpływów. Wysłała więc dwóch przedstawicieli do Afryki by zorientowali się jaki jest rynek. Byli to najlepsi fachowcy w Warszawie dlatego bezzwłocznie po wylądowaniu rozpoczęli działania.
Po około 2 tygodniach szef dzwoni do jednego z nich. Ten raportuje:



Lekko #!$%@? dzwoni do swojego drugiego handlowca. Ten odbiera telefon i mówi:


( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sybiracy #rosja #wojna #2wojnaswiatowa #anegdota #heheszki
Mojego dziadka wraz z rodziną deportowano do Kazachstanu w czasie 2 wojny światowej, opowiadał mi ostatnio anegdotę jak to jego ojciec wymienił większość koszul nocnych należących do jego sióstr i mamy miejscowym ludziom na bardziej potrzebne rzeczy. Kilkanaście dni po wymianie, mój dziadek ze swoim bratem poszli na miejscową potańcówkę, jakie było ich zdziwienie kiedy zobaczyli miejscowe dziewczęta ubrane w koszule nocne i chwalące się pięknymi