Jestem dda. Lvl 24. Ojciec pił a rodzice potrafili kłócić się o to kto pierwszy umrze. Przykładowo
- ty zachlasz się na śmierć stary #!$%@?
- a tobie może guz w cycku wyrosnac albo będziesz miała wypadek i pierwsza na cmentarzu skończysz
Jak miałem 8-12 lat strasznie sie stresowałem Jak mama dłużej z pracy nie wracala. Trząsłem się bo wyobrażałem sobie wypadek samochodowy a wtedy skończyłbym sam z ojcem.

Nigdy się nie
  • 1
@AlexBrown: spóźnione dzieki:)
Udalo sie i zapisałem się już na terapię. Poki co pierwsza konsultacja indywidualna z terapeuta. Mam termin jeszcze w marcu.
  • Odpowiedz
Ojciec zniszczył mi życie. Mniej więcej do 5 roku życia byłem normalny, nie miałem problemów z kontaktem z ludźmi, nie chowałem się po kątach. Gdyby mama wtedy wyprowadziła się ze mną miałbym lepsze dzieciństwo i spokój w domu.
Jak zaczął chlać wszystko się #!$%@?ło. Zanim się urodziłem też pił ale miał kilka lat przerwy. W podstawówce w klasach 1-3 stawałem się coraz bardziej zamknięty w sobie. Swoją drogą ciotka poprosiła mnie żebym
@ZielonaMarysia: ja mam nawet przebłysk jak miała 2 lata. Byłem zaaferowany swoim pępkiem i pamiętam jak się na niego patrzę i obczajam. A że wtedy też była zrobiona fotka, bo to było w dniu moich drugich urodzin to znam datę i koszulka którą miałem na sobie też się zgadza. Plus pamiętam mnóstwo rzeczy z okresu gdy nie potrafiłem jeszcze mówić.
  • Odpowiedz
@Exit99: Ale o tej kasie gadasz głupoty. Wiele ludzi nie ma ani tego ani tego. Musisz się bać o przyszłość na zasadzie nie masz gdzie mieszkać albo że nie będzie cię stać na wynajem? Jak nie masz co z kasą robić? nie ma żadnych hobby, zainteresowań?
na wycieczki można też jeździć samemu jak i wiele innych rzeczy. Z dużej potrzeby aby mieć kobietę związek z czasem się wyrasta, czy dojrzewa poprzez
  • Odpowiedz
#psychologia #feels #dda #ddd

To już będzie rok jak chodzę na terapię. Efekty opisywałem już wcześniej i wszystko jest nadal aktualne. Jednak teraz osiągnąłem swojego rodzaju kamień milowy.

Terapeuta zaczął mówić o końcu terapii, o czym też już myślałem. Przez ostatnie kilka sesji nie miałem za bardzo o czym mu opowiadać. Jak przychodziłem to czułem się bardzo dobrze, spokojnie, no i mówiłem mu o tym, że nie mam na co narzekać. Terapeuta
@eldoradek:
Dobrze czytać taką relację. Brzmi jak porządna praca przy pomocy specjalisty. Tak bardzo odstaje od całego zalewu wpisów i komentarzy demonizujących terapię, ale i nieszczęśników, wpadających na terapeutów z otchłani januszostwa.

Powodzenia. To ujmujące, jak bardzo widać, jak spore znaczenie miała ta zmiana, a prawie że na równi - jej realność.
  • Odpowiedz
#depresja #nerwica #dda #psychoterapia

Anonimowe wyznanie.
Chciałbym się podzielić swoją historią, być może kogoś to zainteresuje.
Zacznę od tego że wychowywałem się (pewnie jak większość) w domu gdzie alkoholu było dużo. Widok pijanego ojca który nie mógł się podnieść z ziemi, albo awantury, wyzwiska były częstym elementem mojego dzieciństwa.
W wieku 13 lat sam już zaczynałem przygodę z alkoholem i innymi używkami co wpływało negatywnie na moją psychikę. Zawsze się czułem gorszy
#anonimowemirkowyznania
Odkąd pamiętam czuję się niekochana lub niewystarczająco kochana.

Właśnie rozpada się mój kolejny związek, bo partner okazywał mi za mało uczuć, czułości, ciepła. Historia identyczna jak w poprzednim związku. Kiedy czuję się niewystarczająco chciana i nie mam tyle uwagi ile potrzebuję, popadam w stany depresyjne i po pewnym czasie nie nadaję się do życia. Jestem #dda, chodzę na terapię, ale nie daje to na dłuższą metę jak widać zbyt wiele.
@AnonimoweMirkoWyznania: Odwrotnie, nie odrzucaj żadnych myśli - mówienie, żebyś je odrzucała to gadanie "Po prostu o tym nie myśl, bro". Przemyśl je wszystkie. Ignoruj tylko te, co się powtarzają, a już o nich myślałaś (ruminacje), zwyczajnie zdaj sobie sprawę, że już o tym myślałaś i nic nowego nie wymyślisz. Chyba że pojawią się nowe okoliczności, nowe fakty w tym temacie - wtedy możesz wymyślić coś nowego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A znasz książkę „5 języków miłości” gary chapman, w ktorej są typu/sposoby okazywania i odbierania miłości drugiej osobie. Często w związkach ludzie czuja się nie kochani, a po prostu nie widza okazów miłości bo mówią w innym języku. Np. Ty chcesz słyszeć jak on bardzo Cię kocha i jak to mu się podobasz , a on zamiast tego robi dużo rzeczy za Ciebie bo tak widzi okazywanie miłości i słowa
  • Odpowiedz
@thymotka: tez pamietam ten dzien :-) edukuj sie w tej kwestii bo wiedza to podstawa zeby cos z tym zrobic , troche pracy , zmian nawykow , i bedzie gutte
  • Odpowiedz
Dziecko niewidzialne
– zachowuje się tak, jakby go nie było
– godzinami potrafi zajmować się soba
– nie sprawia kłopotow wychowawczych
– zwykle niczego nie chce
– w kontaktach społecznych jest wycofane, uznawane za nieśmiałe
– robi wszystko, by nie zwracać na siebie uwagi; wychowuje się w swoistej izolacji społecznej, pomimo ludzi wokoł
– takiemu dziecku brakuje podstawowych umiejętności interpersonalnych: nawiazywania kontaktu, wyrażania swoich potrzeb czy wspołpracy z innymi.
#dda #przegrywpo30tce #
Pamiętajcie Panie i Panowie, że każdy jest kowalem swego losu zawsze i wszędzie. Pracujemy na to całe życie, często niemym sprzeciwem (choć podobno on jest zgodą), często niechcianą akceptacją i zrozumieniem ale zawszę chęcią żeby było po prostu inaczej. Ta chęć może być otwartą walką o coś, może być też cichą prośba o pomoc. Ważna jest zmiana, ona zawsze prowadzi ku lepszemu. Nowa sytuacja wymusza inne postępowanie i odkrywa nasze inne umiejętności,
#lsd #psychodeliki #psychiatria #alkoholizm #dda #narkotykizawszespoko #medycyna #kongwistyka

@bloody560: @Nemayu:

Szczera odpowiedź: nikt do końca nie rozumie. Naprawdę jesteśmy dopiero na początku odkrywania tej granicy. Ale psychodeliki wydają się zmniejszać aktywność w jednej bardzo ważnej sieci mózgowej zwanej siecią trybu domyślnego. Ta sieć jest bardzo zaangażowana w operacje związane z naszym poczuciem siebie: jak integrujemy to, co dzieje się z nami w danym momencie, z naszym trwałym poczuciem tego, kim
Tutaj wklejka do skopiowania, co myślicie?

-------
Dyskutuje o leczeniu skutków alkoholu na forum publicznym, przeklejam Ci co napisałem:

Pytanie zadane:
Wierzycie że u osób z rodzin dysfunkcyjnych istnieje pewne przyciąganie patologicznych relacji, osób czy nawet kobiet. Sam jestem z takiej rodziny i całą młodość zadawałem się najbardziej z patologicznymi kolegami, tak samo miałem relacje z dziewczynami z bardzo dysfunkcyjnych rodzin, wszystko na nieświadomce, jak myślicie na czym polega ten mechanizm i
  • Odpowiedz
Kiedy patrzę na to zdjęcie zawsze widzę w nim spokój.

Chciałabym dziś podzielić się z wami kawałkiem swojej historii. Uprzedzam, będzie długo.
Dlaczego piszę o tym tutaj? Bo czuję, że wśród naszej społeczności jest wiele osób, które zmagają się z podobnymi trudnościami. Dzięki wykopowi poznałam wiele naprawdę świetnych ludzi, którzy w chwilach zwątpienia okazywali zrozumienie.
Nawet jeśli dziś tak nie będzie to mam nadzieję, że mój wpis zainspiruje choćby jedną osobę, która
Tanzanit009 - Kiedy patrzę na to zdjęcie zawsze widzę w nim spokój.

Chciałabym dzi...

źródło: comment_1671479480QZdfpvCMrqdOUJFwVlmPKw.jpg

Pobierz
@Tanzanit009:

Nie wiem na ile zasadne jest kontynuowanie tej rozmowy bo ewidentnie masz problem ze zrozumieniem tego...


Nie jest zasadne, wygrało ze mną zdjęcie drzwi. Chyba sam zacznę takie kolekcjonować.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Moja dziewczyna jest #dda. Jest bardzo zazdrosna o mnie. Problem jest nawet gdy na imprezie leci teledysk np. Kizo gdzie jest dużo dziewczyn w bikini, a ja przypadkiem spojrzę na teledysk to mam problem bo lecę na gole dupy. Mieszkam też z dwoma lokatorkami i kumplem(chłopak jednej z lokatorek), druga lokatorka ma chłopka. Jest ciągle problem, że mam z nimi kontakt. A my jesteśmy przyjaciółmi od dobrych dwóch lat. Jest
#anonimowemirkowyznania
Grudzień to dla mnie bez wątpienia najgorszy miesiąc w roku a im bliżej końca roku tym jest mi ciężej.

Osoba, która posiada status mojego ojca jest alkoholikiem w bardzo zaawansowanym stadium choroby. Z domu wyprowadziłam się na stałe już kilka ładnych lat temu, jednak czasem odwiedzam rodzinne strony ze względu na innych domowników, w tym osoby nieletnie. Każde odwiedziny kończą się moim złym lub fatalnym samopoczuciem. Jeszcze kiedyś bywały takie momenty,
Alkoholizm u matek, które wyniszczają i zaciska się gardło za każdym razem kiedy z nią rozmawiasz, wracają traumy dzieciństwa, zaniedbania emocjonalne. Nawet nie, że przemoc, wyrzuty takie emocjami, że źle, że tak jej ciężko, że trudno w życiu, że dzieci to problem. Jak nie leży się zarzucanym w kałuży i nie jest się facetem, to przecież to nie alkoholizm. #alkoholizm #dda
@Jakotako111: no to ciężka przed tobą praca
to co każdy normalny dorosły człowiek widzi jako swoje granice i potrzeby które trzeba szanować, dla ciebie to jest co? nadużycie bo mamunia ma ważniejsze sprawy?
Ciekawe jakiego masz faceta, czy też jakiś się trafił z problemami, któremu trzeba pomagać?
  • Odpowiedz
Małe polecenie z mojej strony. Po epizodzie #depresja cały czas staram się dojść do siebie i zaczęłam nad sobą pracować a w ręce wpadła mi ta książka.
Jeżeli jesteście #dda lub #ddd to ją polecam. Nie jest to oczywiście żadne magiczne rozwiazanie wszystkich problemów ale fajny punkt zaczepienia do ich analizy.
Książka pokazała mi sporo schematów z dzieciństwa, które nieświadomie wniosłam w dorosłość, trochę ciekawostek i trochę motywacji. Napisana też jest przystępnym
CurlyHairGirl - Małe polecenie z mojej strony. Po epizodzie #depresja cały czas stara...

źródło: comment_1668699992Np6snmzGacU9mS7323Ap1w.jpg

Pobierz
  • 4
@prendergast właśnie zastanawiałam się nad różnymi z tej serii, wybor padł na tą ale pewnie po czasie zapoznam się też z innymi.
No i warto też dodać, że to nie książka na jeden wieczór, przynajmniej dla mnie.
Książka skłoniła mnie do rozdrapania starych rzeczy po to aby jest przeanalizować i wyciągnąć jakieś wnioski i może miejscami nawet zaleczyć.
Warto ją sobie dawkować i na bieżąco dać czas na przemyślenia.

@KollA wszystko jest
  • Odpowiedz
  • 2
@KollA widzisz, dlatego odsyłam do książki bo to wszystko bardzo złożone i zostawiam przekazywanie takich informacji osobom, które się na tym znają. Jak bym chciała dobrze i dokładnie przekazać Ci ten jeden mój problem to mogłabym spokojnie poświęcić pół godziny na opisywanie go.
Nie mam już problemu powiedzieć, że czuje się np. niekomfortowo niebieskiemu ale mam już problem komuś innemu.
Ale nawet jeżeli umiem powiedzieć jednej osobie, że czuje się źle to
  • Odpowiedz
Wpadam kur.. w melancholię. Codziennie rano, albo w jakichś wolnych chwilach gdy słucham muzyki.
Czy da się pogodzić ze stratą bliskich? Szczególnie, że ich śmierci dało się zapobiec? Mija 5 lat od ostatniego pogrzebu, a ja ciągle ich rozpamiętuję. W takim stanie melancholii mam ochotę się upić. Nie wspominając o tym, że moje produktywność to może 1/20... #feels #smierc #depresja #psychologia #dda
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jakismadrynickpolacinsku: #!$%@? dało się zapobiec. Mogli też odejść dużo szybciej. Obwinianie się albo kogoś to najgorsze co możesz robić. Nie pogodzisz się bo świadomość ludzka jest już tak zbudowana. Ktoś kto ją wymyślił (mam nadzieję że jednak nie) powinien zostać już dawno pociągnięty do odpowiedzialności.
Wszyscy jesteśmy gównem w rękach wszechświata.

Możesz ich po prostu dobrze wspominać - tego by napewno chcieli
  • Odpowiedz