Nie ma to jak w dzień wolny robić to samo co w robocie :)
Tak mnie się teraz przypomniało jak żona ciagle mi marudzi, że jak mam wolne to non stop programuje i robie to samo co w pracy. A ja na to, że to nie jest to samo, bo w pracy robie to co muszę bez względu na to czy projekt mi się podoba czy tez nie a w wolnym czasie
Mam kumpla (jak brata) ktory jest mega przystojny (buzka, cialo umiesnione itd), ma forse, fajne fury (tak kilka) ale ma problem zeby znalezc kobiete. Nie chce mi sie rozpisywac, ale generalnie az mnie dziw bierze. Ja przy nim to 3/10 a mam zone, z laskami tez nigdy nie mialem problemu.
#dziwnyjesttenswiat ##!$%@?
"wyprzedaż kredytów"


@haes82: nic tu nie ma do tłumaczenia. Tak se nazwali swoją promocje, bez sensu jak widać, bo nie jest to zbyt zrozumiałe. Chyba chodzi im o to, że niby kredyt tani jak na wyprzedaży. Banki sprzedają kredyt tak jak sklepy z majtkami majtki więc jak się chcą zareklamować to krzyczą że wyprzedaż (chociaż wcale tak nie musi być).
Nienawidzę jak firmy rekrutacyjne na siłę i z przymusu.
Wymagają na osobie która nie jest ich pracownikiem. Tylko zamierzała kandydować na jakiekolwiek stanowisko w ich firmie.
Rozmowy przez pseudo komunikator Skype.
Nie posiadam tam konta, i nie zamierzam zakładać.
Inwigilacji od Microsoftu stanowcze stop.
Czy firmy w których kompetencjach jest ściąganie ludzi z Polski do pracy w Anglii.
Już całkiem pogłupiały?
Ja poszukuję pracy tam z zakwaterowaniem.
To się jak najbardziej zgadza.
Mirki mam lekkie #gorzkiezale. Startowałem jako kandydat na pracownika biurowego (nazwa stanowiska i tak nie ma znaczenia, bo wszystko i tak jeden #!$%@? xD) z językiem niemieckim w popularnej firmie outsorsingowej, której nazwa zawiera trzy litery, z czego pierwsza to P a ostatnia C. No i tak sobie miałem świetną rozmowę telefoniczną, po której mi podziękowali pięknym angielskim mailem, żebym #!$%@?ł. No ok, zawsze to jakieś doświadczenie. Byłem na siebie zły,
@TomaK_: Przecież dopiero wtorek, to normalne ;p Pewnie zadzwoni w tym tyg albo w następnym. IMO nie ma najmniejszego sensu, żeby jej wypominać opóźnienie, bo pewnie i tak ma na to za przeproszeniem #!$%@?. Tak to właśnie działa w korporacjach i hr :D (żeby nie było - też uważam, że to nieprofesjonalne)
@TomaK_: Jeśli się nie odezwie za kilka dni, sam się grzecznie przypomnij że czekasz na wiadomość zwrotną. A o ich profesjonaliźmie możesz wspomnieć na firmowym piwie, jak już się tam dostaniesz :P
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.