Mireczki, jakieś 5 dni temu wziąłem pierś z kurczaka i zalałem ją olejem z przyprawami (pieprz, sól, odrobina kucharka i tyle). Przykryłem ładnie folią i wstawiłem do lodówki - no i nie było mnie w domu przez 5 dni i zapomniałem o tym mięsie. Dziś po otworzeniu lodówki przypomniało mi się, że to miał być obiad na kolejny dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mięsko nie śmierdzi, nie klei
@xdTM: MYSLALEM, ZE PO TYM, JAK NAPISALEM, ZE DO DWOCH DNI MAKS POWINNO SIE TRZYMAC, A ON, ZE BEZ SMAKU TO MIESO, JAKBY TOFU, CZY COS I ZE BOI SIE SMAZYC, TO #!$%@? TO MIESO, A ON #!$%@? XDDDD za to kocham wykop haha
  • Odpowiedz
@xdTM: @n1c3: @JJJJJPPP:

xD

Miło, że pamiętacie.

Ogólnie nie, nie było żadnych ekstremalnych ekscesów. Koniec końców zapomniałem o tym i jak przyszedłem do swojej różowej i jej o tym powiedziałem, to skwitowała "to jak będziesz pierdział to idź do łazienki bo śpiąca jestem" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trochę popierdziałem, ale finalnie sranie było normalne.

PS: Przypominam - mięso nie smakowało jak mięso, wszystkie smaki wyparowały
  • Odpowiedz
@TataLemona: ty oponami paliłes czy tymi paletami ze zdjecia? Wywal to rakotworcze guwno do smieci i naucz sie osuszac wedliny żeby sie sadzą nie pokrywały. Osmalanie to nie wedzenie. I temperatury pilnuj, bo wedzenie to max 60 stopni, a twoje wygladaja jakby ci sie termometr przestawił na 600
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.