Wpis z mikrobloga

@paziu: Tak samo mądre głowy kiedyś napisały definicję związku małżeńskiego - jako związek Kobiety i Mężczyzny. Zatem czemu zmiana? Myślisz, że te "mądre głowy" się myliły? W takim razie w przykładzie wyzej tez mogły...
@sCrApI: "Można nawet powiedzieć, że pod niektórymi względami dzieci są traktowane jako "niepoczytalne" "
A jak Ty to rozumiesz tutaj wyżej ?
Myślę, że na podobnej zasadzie co nekrofilia - po prostu mózg szwankował od dziecka i jest coś z tą osobą nie tak..
Narodziła się z wadą w mózgu. Stąd się bierze pociąg do zwierząt/martwych/czy osobników tej samej płci.. To należy do tego samego worka..
@yami: definicja związku małżeńskiego twoim zdaniem została poprzedzona wieloletnimi badaniami nad psychiką i fizjologią człowieka? nie. Po prostu tak sobie ustalili i tyle.
@ailurus: Uważam po prostu, że nie bez przyczyny "mądre głowy" jak to kolega wcześniej wspomniał stworzyły taką definicję, a nie inną. To jest definicja dla osób zdrowych bez szwanku mózgu, którego mogły doświadczyć przy narodzinach.

btw - tak samo mogą sobie ustalić, że związek kobiety z koniem jest ok. bo czemu by nie ?
@yami: ale te "mądre głowy" stworzyły definicję niepopartą niczym, poza własnymi przekonaniami, więc oczywistym jest, że jest duże prawdopodobieństwo, że jest ona błędna.
@yami: Przecież to właśnie wyżej wyjaśniłem. Ciało człowieka do pewnego roku życia wciąż ulega rozwojowi psychofizycznemu, tak samo osoby te podlegają nadal procesowi wychowania społecznego. Dlatego właśnie odróżniamy takie osoby jak "dzieci" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie można ich zatem uznać za człowieka poczytalnego.
A ja czekam na odpowiednie uzasadnienie tego w jaki sposób homoseksualność czyni z kogoś osobę niepoczytalną.
@yami:

Tak samo mądre głowy kiedyś napisały definicję związku małżeńskiego - jako związek Kobiety i Mężczyzny.

powiedz mi, który naukowiec zdefiniował tak małżeństwo? zostańmy przy pracach stricte naukowych.

Stąd się bierze pociąg do zwierząt/martwych/czy osobników tej samej płci.. To należy do tego samego worka..

nie należy i nie ma tutaj znaczenia twoje "mam zdanie" czy "wydaje mi się", którymi już się posługiwałeś, tak samo jak zdanie jakiegoś Indianina z rezerwatu nie
@paziu: Nie wiem kto tworzył definicje tego słowa, tylko przytaczam te defincje, oraz powołuje się na osoby, które je tworzyły. Bo zazwyczaj są to mądrzy ludzie.
"Stąd się bierze pociąg do zwierząt/martwych/czy osobników tej samej płci.. To należy do tego samego worka.. " Oczywiscie, ze nalezy. Niby czemu miałoby nie nalezec? Bo uzasadnienia nie widze zadnego. Tylko spam
@yami:

Nie wiem kto tworzył definicje tego słowa, tylko przytaczam te defincje, oraz powołuje się na osoby, które je tworzyły. Bo zazwyczaj są to mądrzy ludzie.

no widzisz. "moi" mądrzy ludzie (Kinsey, Hooker) opublikowali badania. "twoi" mądrzy ludzie po prostu sobie coś postanowili.

"Stąd się bierze pociąg do zwierząt/martwych/czy osobników tej samej płci.. To należy do tego samego worka.. " Oczywiscie, ze nalezy. Niby czemu miałoby nie nalezec?

ponieważ nie należą
@paziu: Czy mógłbyś przedstawić linki - co do tych badań, jak i klasyfikacji wyżej wymienionych ICD i DSM? Chętnie się zapoznam i wtedy przedstawie odpowiedz.
@yami: Okej, to chcesz teraz pogadać o specyficznych kazusach prawnych, czy sytuacji de facto? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę, ż eco chwilę silisz się na jakieś wymyślne implikacje, które zahaczają o absurd albo sytuacje, które nawet w prawie są traktowane jako ewenement. Wracając do meritum, homoseksualizm jest czymś zupełnie innym niż np. pedofilia bo:
- dzieci nie mają mocy decyzyjnej jako że do osiągnięcia pełnoletności zarówno z
@yami: Czekam w takim razie do wieczora, aż pokażesz mi taką sytuację z dzisiaj ( ͡° ͜ʖ ͡°) (jeżeli była, to na pewno będzie o niej głośno)

Problemem w tej rozmowie jest to, że w ogóle nie starasz się zachować zdrowego rozsądku. #!$%@? to do jakichś absurdów (jak np. uznanie dzieci za osoby w pełni decyzyjne albo legalizacja pedofilii), podczas gdy rozmawiamy tylko o tym że jakaś