Wpis z mikrobloga

@janek_kos: Ale mnie #!$%@? takie gadanie, moja mama jest nauczycielką i w burzliwych okresach codziennie, siedziała do 19-20( jak nie miała tyle sprawdzianów to JUŻ o 16-17 była wolna, zajebista praca ), sprawdzając prace takich niewdzięcznych gówniaków jak Ty, bywało, że wracałem do domu po 23, a ona jeszcze siedziała i przygotowywała się do kolejnej lekcji, albo merytorycznie, albo robiła jakiś ciekawy eksperyment (chemia/ fizyka).
Zarabia grosze jak na to co
  • Odpowiedz
@Fix:

No i dobrze - tak długo jak 90% nauczycieli w naszych szkoła to zakompleksieni debile, którzy uczą tylko dlatego, że innej pracy nie znaleźli bo na studiach się #!$%@?, nie nalezy im się nic więcej.
  • Odpowiedz
@MajkiGee: System układania i sprawdzania klasówek jest strasznie nieefektywny - zamiast wspólnie układać sprawdziany w jakiejś większej grupie albo korzystać z gotowców oni muszą ciągle wybierać zadania. Nauczyciele powinni też korzystać częściej z czytników, szczególnie przy zadaniach testowych - przy dzisiejszej technice to żaden problem.
  • Odpowiedz
@MilusiMisio:

Ale mnie #!$%@? takie gadanie, moja mama jest nauczycielką i w burzliwych okresach codziennie, siedziała do 19-20( jak nie miała tyle sprawdzianów to JUŻ o 16-17 była wolna, zajebista praca ), sprawdzając prace takich niewdzięcznych gówniaków jak Ty, bywało, że wracałem do domu po 23, a ona jeszcze siedziała i przygotowywała się do kolejnej lekcji, albo merytorycznie, albo robiła jakiś ciekawy eksperyment (chemia/ fizyka).

Zarabia grosze jak na to co
  • Odpowiedz
Inna sprawa to nauczyciele, którzy zarabiają za mało. Do bycia nauczycielem potrzeba pasji, kontaktów i dużo cierpliwości, ale można być kiepskim nauczycielem bez tych elementów. Dlatego mamy kiepskich nauczycieli, bo bardzo dobry nauczyciel angielskiego będzie uczył w prywatnej szkole, gdzie dostanie 5k na rękę, a nie w szkole. Ktoś, kto jest zajebisty w tłumaczeniu matmy i idzie mu przyzwoicie na studiach, to będzie wolał robić doktorat i generalnie iść w to dalej.
  • Odpowiedz
@janek_kos: nauczyciel z nadgodzinami wyciąga maks 3 koła z lekkim ogonem. Jak nie ma nadgodzin, około 3 koła jw.

Nie wiem skąd wziąłeś sobie te 4h.

Praca nauczyciel polega na ciągłym gadaniu, i panowaniu nad często niegrzeczną 30stką młodych ludzi, niektórzy nie są zbyt lotni. Przypomnij sobie jak męczyły lekcje i chciałeś już iść do domu, to teraz sobie pomyśl, że dla nauczyciel taka jedna lekcja jest dużo bardziej wyczerpująca. I
  • Odpowiedz
A nauczyciele też nie mają wcale wolnego, sprawdzając testy, siedząc na radach pedagogicznych i jadąc na szkolenia.


@japer: Każdy, kto nie pracuje za ladą sklepu, musi się kształcić. Wielu bierze robotę do domu. Na szkolenia jeździ praktycznie każdy (łącznie z ekspedientkami z Lidla). "Raporty" też praktycznie każdy w jakiejś formie prowadzi. I nie #!$%@?, że nauczyciele nie mają wolnego. Mam nauczyciela w rodzinie - praca 18 godzin w tygodniu i 2
  • Odpowiedz
@ruszka: To prawda, że są i tacy, sam miałem w podstawówce nauczycielke od muzyki która dołownie nic nie robiła a sprawdziany sprawdzała na lekcjach, zawsze sie pytałem mamy czemu tak nie robi, bo miałaby wolny czas, dopiero potem zrozumiałem. Miałem też wielu nauczycieli z pasją, może tak dobrze trafiłem, ale z moich doświadczeń, mniejszość się #!$%@? a cierpi większość, nie wiem jak to wygląda w większej skali.
  • Odpowiedz
  • 1
@Fix: nauczyciele nie zrobia puczu, a mundurowi moga. pozatym mundurowi są odoowiwdzialni za bardziej pierwotne funkcje państwa i wdrazaja przymus którego państwo potrzebuje np. do ściągania podatków
  • Odpowiedz
@Fix: Trzeba jeszcze pamiętać ile godzin kto pracuje. Strażak normalnie 8 godz 5 dni w tyg + dodatkowe godziny w razie akcji itd.

Nauczyciel takiej np. informatyki 16 godzin tygodniowo + godzina wychowawcza (za wychowawstwo jest dodatek) i bierze pensję ~3000.
No ale oczywiście oni też muszą godzinami poprawiać sprawdziany w domu, na bieżąco dokształcać się i przygotowywać do lekcji ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡°
  • Odpowiedz
@janek_kos: jesteś chyba dość mocno niedoinformowany. Pol mojej rodziny to nauczyciele i sprawa nie wygląda tak fajnie jak typowy wykopek sądzi. Zarobki są za małe do wkładu w pracę i dodatkowo nauczyciel nie jest doceniany jak dawniej. Siedzi na dupie? A co powiesz jak ktoś ma 7 lekcji z wrzeszczaxymi dziećmi + halasliwe korytarze i roszczeniowi rodzice(bardzo często?) to jest taka super praca, bo wakacje? Wakacje to maja dzieci bo nauczyciele
  • Odpowiedz