Wpis z mikrobloga

Pamiętacie czasy kiedy nie było jeszcze supermarketów a istaniały małe osiedlowe sklepiki prowadzone przez jedną rodzinę? Często jak sklep był zamknięty wystarczyło zadzwonić do drzwi i już właściciel otwierał. Pamiętam jak za gówniaka się jeździło do takich sklepów na rowerze bo matka coś chciała a za resztę można było kupić loda.

Kto to pamięta plusuje. Gimbaza i pokolenie Biedronki, Lidla i Tesco przewija dalej.

#gimbynieznajo #przemyslenia #handel #nostalgia
  • 81