Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że na stronach różnych producentów jest masa fajnych odmian produktów, podczas gdy w sklepach jest zawsze wszędzie tylko kilka tych samych? Dla przykładu musztarda Roleski. Na stronie jest indiańska, słodko-ostra, miodowa, wikinga, staropolska, jerozolimska, kozaka, chrzanowa, angielska. Ja takich w życiu nie widziałam w żadnym sklepie na żadnej półce. Wszędzie są tylko saperska i stołowa. Tak samo z sosami, warzywami na patelnię, mrożonymi pizzami itd. Są jakieś specjalne sklepy, gdzie można znaleźć szerszy wybór różnych produktów?

#pytanie #gotujzwykopem #biedronka #lidl #polska
Pobierz
źródło: comment_1595217544QL1eDdfh1EHKHKEiUXibIV.jpg
  • 95
@skrzacik320: Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ.