Wpis z mikrobloga

Mój lekarz prowadzący na zakończenie dyżuru przyszedł ze mną pogadać. Ucieszył mnie i zmartwił zarazem. Mogę iść do domu, fajnie, jednak moje leczenie jest w zasadzie zakończone i opiekę nade mną przejmie poradnia paliatywna. Poradził mi, bym wykorzystał pozostały mi czas na swoje sprawy. Tylko nie wiem jak. Jak powiedzieć 12 latkowi, że straci ojca? A może lepiej nic nikomu nie mówić i do końca udawać, że wszystko jest ok? #!$%@?, nie wiem co robić( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kiszczakchoruje #przegryw
  • 343
@krissojka: a ja się zastanawiam czy mówić dziecku ,.. mam syna w takim wieku i nie wiem czy to w tym momencie jest do udźwignięcia dla niego...
Z drugiej strony, kiedy moja mama chorowała to mi ojciec nie powiedział ile jej zostało czasu chociaż wiedział (powiedział mi o tym już po jej śmierci) i byłam za to zla na niego i miałam żal że nie wiedziałam(,)
Ale
Została mi jeszcze tylko jedna osoba, którą w życiu zawiodłem i z którą rachunków nie wyrównałem. Niestety moje przeprosiny nie zostały przez tę osobę przyjęte i siedzi to we mnie( ͡° ʖ̯ ͡°)

@kiszczak powiedz tej jednej osobie, ze odchodzisz, jest taka możliwość?
@Funky__Koval Ostatnim razem gdy do niej podszedłem usłyszałem jedynie, że należy mi się chara na ryj, a przeprosiny mogę sobie w dupę wsadzić. Nie dostałem po ryju chyba tylko dlatego, że już inwalidą wtedy byłem. Nie chcę litości. Z tamtą znajomością dałem dupy po całości i muszę z tym żyć.
@kiszczak: nie mądrzejszego niż Mireczki już doradziły Ci nie powiem, ale to dobrze o Tobie świadczy że myślisz przede wszystkim o młodym. Na pewno masz jeszcze czas żeby przemyśleć co mu po sobie zostawić, nagrania brzmią na dobry pomysł i na pewno chciałbym mieć możliwość przypomnieć sobie ojca w ten sposób. A póki co rozmawiaj z nim jak najwięcej, to bardzo ważny wiek jak tak patrzę wstecz. Trzymajcie się mocno.
Przesyłam swoje wsparcie i dodaję wpis, bo poruszyła mnie ta historia.

Nie wiem czemu nie wierzę w ch@#$&e geny tylko mam wrażenie, że ktoś coś spier@#$ił. Ale teraz chyba już nie ma sensu tego analizować.

Leczenie alternatywne? Medycyna naturalna? Jak człowiek nie ma nic do stracenia to uważam, że może wszystkiego próbować jeśli ma ochotę.

I oczywiście, że powiedzieć najbliższej rodzinie. Myślę, że każdy psycholog się zgodzi, ale zapytać o radę jak
@kiszczak: nie wiem w jakim jesteś stanie zdrowia, ale przede wszystkim nagraj synowi filmy z życzeniami na jego urodziny, do 18-21 roku życia, a może i dłużej, gdzie w tym ostatnim filmie opowiadasz mu o sobie, swoim dzieciństwie, o twojej chorobie i o wszystkim o czym chcesz. Nakręć też jego i nagrajcie siebie razem. Umieść to na pendrivach, dyskach twardych, chmurach (przy okazji zabezpiecz też inne wspólne zdjęcia i filmy) i
@kiszczak: a jeżeli zdecydujesz się na filmy, to warto też dać pendriva do jakieś kancelarii prawnej, która na 100% przekaże wszystkie pliki twojemu synowi, np. na 18. urodziny. Bo wiadomo, że w życiu różnie bywa. A na miejscu syna fajnie chyba mieć uczucie, chociaż raz w roku, że ojciec nad nim czuwa, składa mu życzenia, daje życiowe rady itd.