Wpis z mikrobloga

Śpię w łóżku pełnym dzieci. W zwykły poranek budzę się z nogą na twarzy, głową na mojej piersi i kimś, kto krzyczy mi do ucha lub siedzi na mojej głowie i mówi: "Mamo obudź się!".

Mój instynkt zawsze nakazywał mi spać blisko moich dzieci. Nie znałam swojego przeznaczenia, dopóki nie urodziłam noworodka i nie wzięłam go w ramiona.

Będąc świeżo upieczonym rodzicem, który z trudem karmił piersią, to po prostu się stało. Moje pierwsze dziecko nie było zadowolone, dopóki nie leżało na mnie. Gdy podrosło i zrobiło się bezpieczniej, weszło do naszego łóżka. Za każdym razem, gdy się przewracałam lub obracałam, ono poruszała się razem ze mną, upewniając się, że nasze ciała są nadal połączone.

Z każdym kolejnym dzieckiem było podobnie.
To tam są najszczęśliwsze i najbardziej zadowolone. I ja też jestem tam najszczęśliwsza.
Bliskość moich dzieci jest pocieszająca. Kiedy słyszę krzyki i małe stópki, które biegną do naszego pokoju, bo moje średnie dziecko miało koszmar - wpuszczamy je do środka, tuląc je w ramionach i uspokajając jego lęki.

Kiedy jedno z moich dzieci nie może zasnąć po wyjściu do łazienki w środku nocy, przychodzi do naszego pokoju, bo tam może spokojnie zasnąć.

Prowadzę politykę otwartych łóżek, ponieważ nasze dzieci nie zawsze będą chciały mieć nas przy sobie. Dzielić małą przestrzeń by się przytulać.

I pewnego dnia obudzę się w pustym łóżku.

I już wiem - bedę tęsknić za moim łóżkiem pełnym dzieci.
#dzieci #rodzicielstwo #rodzice #rodzina #milosc #rodzicielstwobliskosci #cosleeping #ciekaweteksty #ciemnamama
Pobierz ciemnienie - Śpię w łóżku pełnym dzieci. W zwykły poranek budzę się z nogą na twarzy,...
źródło: comment_1649232782AplDgBkLBxMw7myTJi7ggt.jpg
  • 341
Zupełnie nie rozumiem, jak można spać z dzieckiem w jednym łóżku. W jaki sposób utrzymywać tutaj bliskość z żoną? Rezygnujesz z seksu na kilka lat, dopóki dziecko nie #!$%@? do swojego pokoju?


@matteo_moravietzky: Normalnie. Jak ustalasz w rodzinie pewne zasady i normy to dzieciaki śpią przed 20 (oczywiście mówimy tu o x<14). Do pierwszej pobudki masz jakieś 4-5 godzin i normalnie dziecko śpi z wami do rana.

Wśród znajomych zdania są
@ciemnienie: @buonaparte:
Jest do zrobienia, jak najbardziej. Ale zawsze jednak to ogranicza intymność. Po prostu nie widzę sensu takiego zachowania, jeśli dziecko można od małego 'nauczyć' spać w dedykowanym dla niego łóżeczku, a potem pokoju. Chyba łatwiej też się na to 'przestawić', jeśli spanie we wspolnym łóżku nie będzie od razu standardem. Nie mam dzieci, ale często rozmawiam z kumplami, którzy mają i zdarza się narzekanie na to.
@ciemnienie: A to nie jest krzywdzenie dzieci przez swoje własne lęki przed samotnością? Ciężko mi określić co jest dobre, bo akurat ja mam dzieciństwo z*ebane w drugą stronę, czyli kompletny brak zainteresowania dzieckiem, ale zbytnia bliskość wyrabia w dziecku lęk separacyjny. Pracowałam trochę w przedszkolu i część dzieci normalnie potrafiła przez cały dzień się pobawić, jak było leżakowanie to iść spać itd. Bywały też takie osobniki, że cały dzień płakały za