Aktywne Wpisy
asdfiksowy +95
ale mnie #!$%@? ta moda na pomaganie zwierzakom. Wszystko #!$%@? na pieski.. dziecku umierającemu nie pomogą a wpłacą na pieski.. Sam mam psa, dbam o niego, ale no #!$%@?... #!$%@? mnie strzela jak widzę ajtuja który zachowuje się jakby te jego psy były ludźmi.. Karmienie z mordy do mordy, całowanie, dawanie psu jedzenia z widelca, obchodzenie urodzin, torcik... Nie wiem czy to zoofilia, czy tylko jakieś ubytki w mózgu ale ten trend
Silklash +351
Mój instynkt zawsze nakazywał mi spać blisko moich dzieci. Nie znałam swojego przeznaczenia, dopóki nie urodziłam noworodka i nie wzięłam go w ramiona.
Będąc świeżo upieczonym rodzicem, który z trudem karmił piersią, to po prostu się stało. Moje pierwsze dziecko nie było zadowolone, dopóki nie leżało na mnie. Gdy podrosło i zrobiło się bezpieczniej, weszło do naszego łóżka. Za każdym razem, gdy się przewracałam lub obracałam, ono poruszała się razem ze mną, upewniając się, że nasze ciała są nadal połączone.
Z każdym kolejnym dzieckiem było podobnie.
To tam są najszczęśliwsze i najbardziej zadowolone. I ja też jestem tam najszczęśliwsza.
Bliskość moich dzieci jest pocieszająca. Kiedy słyszę krzyki i małe stópki, które biegną do naszego pokoju, bo moje średnie dziecko miało koszmar - wpuszczamy je do środka, tuląc je w ramionach i uspokajając jego lęki.
Kiedy jedno z moich dzieci nie może zasnąć po wyjściu do łazienki w środku nocy, przychodzi do naszego pokoju, bo tam może spokojnie zasnąć.
Prowadzę politykę otwartych łóżek, ponieważ nasze dzieci nie zawsze będą chciały mieć nas przy sobie. Dzielić małą przestrzeń by się przytulać.
I pewnego dnia obudzę się w pustym łóżku.
I już wiem - bedę tęsknić za moim łóżkiem pełnym dzieci.
#dzieci #rodzicielstwo #rodzice #rodzina #milosc #rodzicielstwobliskosci #cosleeping #ciekaweteksty #ciemnamama
@ciemnienie: I stary będzie mógł w końcu zaruchać. :P
@matteo_moravietzky: Normalnie. Jak ustalasz w rodzinie pewne zasady i normy to dzieciaki śpią przed 20 (oczywiście mówimy tu o x<14). Do pierwszej pobudki masz jakieś 4-5 godzin i normalnie dziecko śpi z wami do rana.
Wśród znajomych zdania są
Powiem więcej, mam więcej dymania jak mam żonę i dzieci niż jak dzieci nie miałem.
Potrafisz to sobie wyobrazić?
Jest do zrobienia, jak najbardziej. Ale zawsze jednak to ogranicza intymność. Po prostu nie widzę sensu takiego zachowania, jeśli dziecko można od małego 'nauczyć' spać w dedykowanym dla niego łóżeczku, a potem pokoju. Chyba łatwiej też się na to 'przestawić', jeśli spanie we wspolnym łóżku nie będzie od razu standardem. Nie mam dzieci, ale często rozmawiam z kumplami, którzy mają i zdarza się narzekanie na to.
@matteo_moravietzky: A masz ty dzieci? Dzieci mają twardy sen, przynajmniej moje. I dopowiadam - tak.
Seks nie musi być ekstremalnym #!$%@? jak w pornolach, żeby spełniał wspomnianą funkcję "bliskości z partnerem"