Wpis z mikrobloga

@Serniczek_Szatana: Zależy od gry/twórcy. Części z nich wcale mi nie szkoda ale sami sobie na to zasłużyli, jak paru mireczków zrobi jakiegoś indyczka bez gównopłatności i battlepassow to wtedy tak ich z zasady nie okradam. Jestem takim współczesnym Robin Hoodem można powiedzieć.
  • Odpowiedz
@LetMeStay: #!$%@?ąc od tego że piractwo to kradzież ( ͡° ͜ʖ ͡°) to cracki do gier tworzą dwie ruskie organizacje hakjerskie. Przez dwie dekady ich oprogramowanie było czyste, ale po to się buduje reputację w internetach, by w odpowiednim momencie stać się "wyjebkowiczem" i zgarnąć profit lub co tam (z)JE(b) Putin wymyśli. O ile w czasie pokoju można było ryzykować, to wojna jest złym momentem na poświęcenie
  • Odpowiedz
>okradać z czego? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

płacąc za grę dokładasz się do możliwej jej kontynuacji. Nikt nie wyda kolejnej części czy dodatku, jeśli gra słabo się sprzeda, bo wszyscy ją piracą.


@jakacper: co to ma wspólnego z kradzieżą?
  • Odpowiedz
Z kasy tumanie xD


@Szumny: z jakiej kasy tłuku? Jak ktoś pobiera gierkę z torrentów to jednocześnie jakiś przelew leci z konta korporacji czy bezpośrednio p2p dolarki ze skarbca wydawcy lecą światłowodem?
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana Jeszcze mnie nie pogięło wydawać 300 zł za prostą grę turową. Będzie promka - kupię, bo to jedna z tych gier do których z pewnością wrócę. Z resztą prawie każda gra którą spiraciłem została przeze mnie później kupiona, za ułamek kwoty. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@antslom Nowe nowe, i powiem Ci - pierwsze wrażenie trochę średnie ale im dalej w las tym bardziej wyczuwalny klimat starej pięknej dwójki. Nareszcie nie #!$%@?. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tsumazi: Akurat forma wynagrodzenia twórców zależy od wydawnictwa i często jest to procent od sprzedaży.
@cpt_foley Tłumaczenie, że kupiłeś później na promocji tez jest debilne bo równie dobrze nie musiałeś piracić tej gry wcześniej.
Nie twierdze, że branża gier nie jest patologiczna ale piractwo to też forma patologii.
  • Odpowiedz
@podjad3k: Pobrałeś, zagrałeś, już nie kupisz. Jakbyś nie pobrał to możliwe, że byś kupił. Może na jakiejś przecenie może w pakiecie z czymś. A może nie. Nie dowiemy się, bo już ukradłeś. Nawet jakbyś pobrał za darmo z Epic Store to też byłby zysk dla deva. Wiem zbyt abstrakcyjne, nie wszystkie dzieci w równym tempie dojrzewają i w równym tempie przyswajają różne informacje. Spoko, też tak miałem jak miałem te 15-19
  • Odpowiedz
Rozszerzmy to nawet na to, że ty i tak byś za nic w świecie nie kupił. Załóżmy na potrzeby hipotetycznej dyskusji, że jesteś piratem ideologicznym i zwyczajnie piracisz cudzą pracę, bo tak. W związku z czym udostępniasz do dalszego pobierania innym, mniej zatwardziałym piratom, którzy po prostu pobierają to, bo nie chcą wydawać kasy. Po co płacić skoro jest za darmo? No i takich piratów okazuje się, że są dziesiątki tysięcy na
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana Nikt nie próbuje usprawiedliwiać piractwa. Tylko podkreślić fakt, że kradzież i korzystanie z pirackiego softu to dwie różne rzeczy. Tak samo jak kradzież a rabunek to dwie różne rzeczy pomimo, że w obu przypadkach pozbawiasz kogoś jego własności. Nikt nikogo nigdy nie skazał za kradzież, bo pobrał gierkę z torrentów. Nielegalne jest łamanie prawa autorskiego, kopiowanie i rozpowszechnianie bez zezwolenia itd. A to czy jest to moralnie wątpliwe to już raczej
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana Mam gdzieś czy nazwiesz to kradzieżą, czy jakimś bardziej wymyślnym określeniem, branża gier jest #!$%@? cenowo w związku z czym korzystałem i będę korzystał z torrentów jeśli zajdzie taka konieczność ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@czlowiekzcegla właśnie ty takim gadaniem próbujesz usprawiedliwić piractwo. xD To kradzież i tyle, to, że nikt nie będzie cię za to gonił jak za #!$%@? prince polo z marketu nie znaczy, że nie jest to złe. Dorabiacie sobie ideologię by nie czuć się z tym źle i tyle w temacie. xD
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana: Ja ściągam, sprawdzam czy gra jest fajna i zainteresuje mnie na dłużej niż 1-2h - bo często twórcy robią super grę na 1-2h by później zanudzić na kolejne 30-100h. I robią to specjalnie. Więc nie mam skrupułów. Ściągam, gram, jak gra fajna, kupuje ją tak by twórcy dostali najwięcej hajsu z mojego zakupy (czyli nie kody na G2A czy coś takiego) i tyle. Nigdy nie instaluje potem oryginału bo dokańczam
  • Odpowiedz
@Merdarion_PL No właśnie nie xD ja nawet nie piracę gierek. Robiłem to kiedyś, za dzieciaka jak chyba wszyscy. Teraz jak jestem dorosłym chłopem to wygodniej, łatwiej i szybciej mi kupić. Nigdy też nie czułem się z tym źle ani nie czuje się nadal. Tłumaczę ci tylko, że kradzież a kopiowanie/rozpowszechnianie nielegalnego oprogramowania to zupełnie inne pojęcia. W żaden sposób nie zmienia to tego, że nadal jest to nielegalne. Nazywając piractwo kradzieżą jesteś
  • Odpowiedz
@czlowiekzcegla to zupełnie inne pojęcia pod względem prawnym, a wykorzystywanie tego jako argumentu w dyskusji o piractwie to tłumaczenie piractwa. To kradzież, okradasz twórcę bo włożył pieniądze i czas w stworzenie tej gry, jest to obiektywnie złe niezależnie jaką masz moralność bo to akurat podpada pod uniwesalne zasady moralne, można to sobie nazywać jak chcesz jak ci już słowo kradzież nie pasuje ale nadal będzie to złe.
  • Odpowiedz