[teslamodels]

Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.

Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[nukey]

Ja tylko z własnego doświadczenia powiem że mi nic nie daje w życiu takiej radości jak wracam z pracy do domu i biegną do mnie dzieci żeby się przytulić :) Pozdro

@raizo16: co w tym fajnego?

[ATAT-2]

@nukey: niech jeszcze dopisze do 'największych życiowych osiągnięć' posiadanie auta to już w ogóle będzie spełniony

[ATAT-2]

jakie osiagniecia trzeba miec wedlug ciebie? i

@nukey: a wracając do tego pytania - osiągnięcie, jak sama nazwa wskazuje, to coś co sie osiegnelo, do czego sie doszło np pracą, nauką, wyrzeczeniami. A nie postanowiło 'nie będę miał kobiety hehe, to w życiu osiągnąłem' (jeśli to w ogóle jego wybór '

Bo ponownie, jeśli to jest życiowe osiągnięcie to moim jest ze nie mieszkam w dużym mieście bo tak sobie postanowiłem.

[raizo16]

@nukey: jak tego doświadczysz to zrozumiesz, co ja mam ci tu tłumaczyć?

[In_thrust_we_trust]

@Reichsmarschall:

ONS może przerodzić się w stały związek, możesz tak nawet poznać swoją żonę

Taak, a grajac w totka mozesz zostać milionerem xD

Nie rozmawiamy tu o fantastyce czy o ewentualnych wcenariuszach z promiliwym występowaniem. Na pomysł porównywania życia, gdzie oglądasz swój 80 calowy telewizorek z ONS, do życia w stałej, głębokiej relacji z druga osobą, mógł wpaść tylko mentalny gimbus xX

[nukey]

@raizo16: Nie mam zamiaru XD

[teslamodels]

@sameowoce heh dobre

[teslamodels]

@Cadfael miło że chociaż jedna osoba zauważyła że jest coś takiego jak praca w nocy a nie bezrobocie

[teslamodels]

@Quassar dobre ja mam też krusy udemy ale tylko rozpoczęte

[Reichsmarschall]

mógł wpaść tylko mentalny gimbus xX

@In_thrust_we_trust: Spójrz na swój avatar...

[In_thrust_we_trust]

@Reichsmarschall: co masz do Zandberga?