Wpis z mikrobloga

Ale wam teraz zapodam #logikarozowychpaskow

Gadam ze znajomą z pracy. Mówiłem jej, że działałem kilka msc temu na #tinder , że byłem teraz na szybkich randkach. Wywiązał się między nami taki dialog:
(O)na: po co ci te apki randkowe i speed datingi? Nie możesz poznać kogoś NORMALNIE?
(J)a: na imprezy dyskoteki nie chodzę. Jak czasem jakiś znajomy zaprosi mnie na domówkę to tam ze wszystkimi znamy się jak łyse konie.
O: to nie trzeba chodzić na dyskoteki, można poznać kogoś na mieście
J: Nie mam takich skilli i chęci, aby zagadywać do obcych bab na mieście, a żyjemy w takiej kulturze, że to faceci podrywają, zagadują, a dziewczyny się zgadzają bądź nie.
O: nie trzeba zagadywać obcych dziewczyn na mieście, można poznać kogoś NATURALNIE, bez wymuszania.
J: A jak poznałaś swojego obecnego faceta?


#zwiazki #podrywajzwykopem
  • 81
Większość kobiet to odpady i apka umożliwia też zdrady.


@lexico: ja mam odmienne zdanie na ten temat. Byłem na sporej ilości randek i poznałem tam sporo też ogarniętych dziewczyn. Nie wiem jak wygląda rynek "knurów" w tym wypadku, ale świnie były okej.
@zeszyt-w-kratke no ja potwierdzam jednak to co pisze lexico, sporo odpadow, tak z 80% to typowe imprezowiczki, zainteresowania to tatuaze i impreski, praca to jakas kosmetoloszka albo gastro. Jako potezny programista ( ͡° ͜ʖ ͡°) i ogarniety facet czulem sie jakbym wchodzil w garniaku do chlewu. Taka powinna po butach calowac za szanse na mega awans spoleczny a ta jeszcze wybrzydza bo 5cm za malo xD wtf xD
jaki jest sens zagadywać do obcej osoby jak możesz zainstalować tindera lub badoo i tam masz wypisane podstawowe dane na temat osoby i dostajesz wstępną walidacje oboje przesuniecie się w prawo = podobacie się sobie. Przy czym przy zagadywaniu obcych kobiet masz jakieś 20% szans że ona w ogóle nie ma chłopaka XD to musi być mega uciążliwe takie łażenie po jakichś koncertach czy innych wydarzeniach i tam zagadywanie do ludzi XD
@rales: ale właściwie co w tym złego? Zagadał, wyszło im, więc chyba dobrze.

Do mnie jakiś czas temu zagadał niebieski na przystanku. Nie dałam numeru, ponieważ jestem w związku, a dodatkowo on nie był w moim typie. Jakbym była wolna i ktoś spoko zagadał, to był dała numer.

Zagadywanie nie jest creepy. Chyba, że jakiś przegryw wyjdzie zza krzaka i zacznie się jakaś sztuczna gadka XD
Po co szukać kogoś na zdradę przez apke? To pozostawia ślad xD lepiej poznać spontanicznie na mieście, imprezie, wakacjach.
@Pasterz30: a ten awans społeczny to na czym polega? XD pytam, bo razem z niebieskim siedzimy w it i jakoś nie zauważyłam, że awansowałam społecznie xddd

Awans społeczny to wejście do rodziny królewskiej xD

Praca w it daje możliwość zwiedzania świata, zwłaszcza Stanów, ale innych profitów nie zauważam.

Większe możliwość na pewno daje wejście w środowisko prawnicze i lekarskie.
te apki nie są stworzone żeby cie kogoś połączyło, są stworzone by na tobie zarobić między innymi w taki sposób żebyś zapłacił aby w ogóle dowiedzieć się jakie masz pary.


@paul772: niby tak, ale ja znalazłem sobie tam dziewczynę, z którą spotykam się od dłuższego czasu i jest mega fajnie. Więc no nie wiem gdyby nie te złe aplikacje randkowe to bym nadal siedział w piwnicy i walił konia.
@Pasterz30 moje życie się znacząco nie zmieniło od czasu studiów, a na studiach nie pracowałam w it. Jaki znaczący benefit dostaje osoba, która ma partnera w it? Pieniądze? No dobrze, ale chcesz być taka nieszczera miłość dla pieniędzy?
@rales: to nie jest logika tylko rama. Ona ma takie postrzeganie swiata, takie przekonania i probowala Ci wpajac je do glowy, bo od poczatku byles i jestes w jej ramie. Od poczatku zamiast jej mowic jak jest to biernie sie tlumaczyles i przytakiwales
@Pasterz30 to dlaczego nie pytasz tych kobiet o zawód? Wiadomo, że kosmetyczka i kelnerka kokosów nie zarobią. Poza tym napisałeś, że pracujesz w it. Dlaczego nie poznasz nikogo w pracy? Tutaj jest o tyle łatwo, że nie trzeba zagadywać, bo rozmowa wychodzi naturalnie. Można zacząć od spontanicznego obiadu w godzinach pracy. Ja zawsze chodzę na obiad ze współpracownikiem, zależy kto jest w biurze, ale dużo osób proponuje wspólny obiad.
Na takim obiedzie