Czytając forum androida w dziale Motorolli Defy można spotkać sytuacje która mnie spotkała, zresztą dwa dni temu na wykopie (
//www.wykop.pl/ramka/1245779/motorola-defy-dlaczego-nie-warto-czyli-moje-przygody-gdy-sie-zepsula/ ) również był problem z serwisem i producentem.
W styczniu 2011 r. kupiłem Motorole Defy, wybór na nią padł z powodu, że ma wytrzymalszą obudowę i jest niezbyt duża. Po 2 dniach od zakupu w telefonie przestał działać głośnik, oddałem ją oczywiście na reklamację. Nie skorzystałem z rękojmi ponieważ prawdopodobnie trafiłbym na egzemplarz wadliwy i sytuacja znowu by się powtórzyła. Dla niewtajemniczonych te telefony miała wadę fabryczną, a i tak były sprzedawane. Serwis nazywał to wadą, producent nie przyznawał się do tego, ogólnie problem z głośnikami pojawiał się przez parę miesięcy na początku od pojawienia się na rynku, lecz obecnie sporadycznie wciąż jest, można prześledzić wątek na forum (
//forum.android.com.pl/f265/defy-wadliwy-ga-oa-nik-39837/ ).
Po powrocie z serwisu telefon działał dobrze, po roku pojawił się wątek na forum (
//forum.android.com.pl/f266/pae-kajae-ca-obudowa-135396/ ), natknąłem się na niego parę miesięcy temu i ten sam problem zobaczyłem u siebie. Nie zastanawiając się oddałem telefon ponownie do serwisu, dodatkowo zgłosiłem wariacje czujnika zbliżeniowego i ukruszenie się uszczelki przy złączu do ładowarki.
Po paru dniach telefon wrócił do mnie i dowiedziałem się, że jest fizyczne uszkodzenie i moja gwarancja została anulowana. Wysłałem maila do serwisu (Teleplan w Bydgoszczy) o wyjaśnienie, po paru dniach dostałem zdjęcie mojej płyty, oraz dopiskę
"
W załączniku scan płyty głównej telefonu.
Serwis przed przystąpieniem do naprawy sprawdza telefon pod względem uszkodzeń mechanicznych. Po otwarciu telefonu technik stwierdził uszkodzony styk na płycie głównej.
Serwis nie ma obowiązku dochodzić gdzie i w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia, tylko stwierdza taki fakt. Po dalsze informacje proszę się kierować na infolinię Motoroli 022 60 60 112."
Spojrzałem na zdjęcie płyty głównej
I zaznaczona jest odgięta jakaś blaszka w rogu i tu powstaje cały problem:
Jakim sposobem mogłem odgiąć tą blaszkę, nie rozkręcając obudowy???
Serwis nie chciał odpowiedzieć na moje pytanie, miałem nadzieję, że może coś Motorola wskóra w tej sprawie i jeśli mi nie przywróci gwarancji to chociaż odpowie na moje pytanie.
Po paru mailach w których przesyłałem skany karty gwarancyjnej, paragonu i pism z serwisu otrzymałem odpowiedź:
_"Szanowny Kliencie,
Dziekujemy za kontakt z naszym Centrum Obslugi Klienta._
_Nasz serwis nie dochodzi i nie moze stwierdzic w jaki sposób problemy zaszly. Jesli serwis stwierdza podobny problem to nie ma obowiazku wyjasniac jak dany problem powstal, oraz moze anulowac gwarancje. Niestety w tej sprawie serwis wykryl uszkodzenie wewnetrzne i z tego powodu anulowal gwarancje.
W razie dodatkowych pytan, zapraszamy do ponownego kontaktu z naszym Centrum Obslugi Klienta pod numerem 022 60 60 112 od poniedzialku do piatku, w godzinach od 9 do 17. Prosimy o zachowanie Passtwa numeru referencyjnego._
Cieszymy sie, ze moglismy pomoc.
Centrum Obslugi Klienta Motorola"
Tak się zastanawiam, czy może wada tego telefonu tak nadwyrężyła budżet przewidziany na serwis, że szukają tylko powodu do anulowania gwarancji?
Jedno jest pewne, ja już nigdy produktu Motoroli nie kupię i napewno nie polecę.
A może na wykopie pojawi się ktoś z Motoroli, lub Teleplanu i odpowie na moje pytanie, jak mogłem odgiąć blaszkę na płycie głównej przez obudowę????
Pomóżcie wykopać, żeby pokazać wszystkim jak Motorola i ich serwis Teleplan traktują swoich klientów.
Komentarze (3)
najlepsze
(Sam walczę w tym momencie z serwisem i jak tylko sprawa się zakończy opiszę na wykopie)
@misiek998: No niestety, mi zabrakło nerwów na Motorole i po części na androida. Mam dość wieszania się, czekania aż ekran zareaguje, itp.
Kupiłem Iphona i problemów już nie ma, nic się nie wiesza, nie psuje, itp.