Muszą mieć wielkie jaja... Mi się ręce lekko spociły od oglądania... Pamiętam jak parę lat temu jakiemuś Austriakowi przy upadku tak okręciło mu nogę w kolanie, że mu ją amputowali...
Nie wiem czy dobrze mi się wydaje i czy nie pomyliłem konkurencji, ale coś mi świta, że oni chyba w ogóle nigdy wcześniej nie zjeżdżają daną trasą, żadnych treningów, mogą ją tylko na piechotę sobie przejść i obejrzeć. Więc te prędkości jeszcze bardziej imponujące są - jechać sobie 160 km/h po, w zasadzie, zupełnie nowym terenie, to jakiś kosmos.
Komentarze (143)
najlepsze