Najczęściej zapisujemy się jednocześnie do endokrynologów, okulistów i ortopedów, czyli tam, gdzie kolejki są najdłuższe. Zależność jest prosta: jeśli dzwonimy do kilku przychodni, rezerwujemy wizytę wszędzie, gdzie się da, później idziemy do tego lekarza, który przyjmie nas najszybciej, a nie odwołujemy reszty wizyt, to blokujemy miejsca w kolejce, więc jednocześnie wydłuża się czas oczekiwania na wizytę.
No to chyba dobrze że wreszcie rozwiążą problem cebulaków którzy sztucznie przedłużają kolejki...
@Psychonaut: Fajny ten cytat jestem ciekaw czy oni za debili mają tylko swoich czytelników czy całe społeczeństwo. Tłumaczenie jak dla małego dziecka. I jeszcze to wszystko w 1 os. l. mnogiej, chyba tylko po to, aby każdy czytający czuł się jak ten przytoczony "cebulak".
@Psychonaut: A do 6 miesiącach czekania na zabieg u jednego lekarza dowiadujemy, się, że tego dnai miał chore dziecko i nie będzie go w pracy. Możemy zapisać się do innego i czekać kolejne pół roku. Stanowcze nie dla cwaniaków.
Komentarze (5)
najlepsze
No to chyba dobrze że wreszcie rozwiążą problem cebulaków którzy sztucznie przedłużają kolejki...