Dlatego ja w mojej firmie podpytuję się kto chodzi na siłkę lub uprawia sport. I wtedy robię takiemu "paszoł won". Bo jak traci energię poza pracą to nie ma siły pracować DLA MNIE.
@elim: Z drugiej strony jeżeli dochodzimy do wprawy to jesteśmy w stanie wypracować więcej niedużo większym kosztem, a więc i firma ma większe korzyści. Miło by było gdyby za tym szły podwyżki, ale niestety rzadko idą.
Miło by było gdyby za tym szły podwyżki, ale niestety rzadko idą.
o właśnie trafiłeś w sedno sprawy, w większości przypadków za większą wydajność pracownik jest karany większymi normami pracy. Jeśli jednak jest odwrotnie i w wyniku lepszych wyników pracy jest nagroda, najlepiej finansowa (ale czasem wystarczy pochwalenie pracownika) to wtedy pracownik się bardziej stara i firma lepiej prosperuje.
"Nikt pod koniec życia nie żałuje, że nie pracował więcej. Większość żałuje właśnie tego, że tyle pracowała." - samo sedno, szczególnie gdy z tak cennego czasu okrada się własną rodzinę. Jakos tak od razu staje mi przed oczami ten facet, który tak sie do roboty spieszył, ze o dziecku w samochodzie zapomniał (╥﹏╥)
@SpiritedAwayyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy: Oni są na swój sposób mądrzy, w przeciewieństwie do tych do im fundują (rządy) i opłacają (obywatele) te zasiłki.
"Wykonujemy pracę której nienawidzimy, żeby kupować sobie rzeczy których nie potrzebujemy, a wszystko to, by zaimponować ludziom których nawet nie lubimy." ( ͡°͜ʖ͡°)
Przypomina mi się jak kiedyś pracowałem w startupie, który to już, już za rok, maks dwa miał #!$%@?ć googla z biznesu. Standardowe obiecanki cacanki - pracuj dużo i ciężko, staraj się aż się zesrasz, rób to co do ciebie nie należy, pracuj po godzinach z domu lub firmy, a nawet na urlopie. Oczywiście wysiłek ten nie był odzwierciedlony w wypłacie, ale przecież jak już #!$%@? googla to wszyscy będziemy pływać w czekoladzie.
@krabol: Haruj to zarobisz... więcej szans na zawał i wylew. Znam kilka osób, które z przepracowania dorobiły się wczesnych wizyt w szpitalu. Ale najciekawszy przypadek to 28 latek ze stanem przed zawałowym. Oczywiście w korpo, superszczur, wyszedł z pomysłem na jakiś projekt na +- 30 podkomendnych. Zasuwał po 14h dziennie i jeszcze w domu, żeby być panem kierownikiem z 2800netto ze starym kadetem. Na szczęście jak go wypisali, to zmienił mu
jakiegoś rodzaju call centre czy innego rodzaju outsourcing.
@Warchol: Dokładnie tak. To był outsourcing call center dla operatora. Straszna #!$%@?, ale jak się ktoś postarał ze sprzedażą, to miał dwa razy większą wypłatę od swoich "nadzorców". Nie wspominając o stresie :)
Myślę, że w dużych, międzynarodowych firmach (...) nie można narzekać na zarobki
Też zależy od firmy. Znajomy jest szefem logistyki na pół kraju w globalnym korpo a nie ma 5
Pracując więcej zarobisz więcej w ramach tej samej czynności/zawodu. Pracując na kasie 8h dziennie zarobisz więcej niż 4h dziennie. Nadal będzie to jednak godzinówka dobrego programisty, a roczna pensja kodera będzie tygodniówką dobrego sportowca w odpowiedniej dziedzinie i tak dalej.
Ludzie zamiast zwiększać godziny na obecnym stanowisku powinni ten czas poświęcić na skupienie się na "podskoczeniu" w drabinie wynagrodzeń.
@Arrival: Czasem jak zaczniesz pracować więcej, to ci janusz biznesu podkręci normy i będziesz zapier#$ał więcej za tyle samo ( ͡º͜ʖ͡º) Chwilę pracowałem w fabryce to wiem jak jest z tym. Ludzie starają się aby nie wyszło na jaw, że niektóre czynności wymagają mniej roboty niż są policzone żeby na nich odbijać sobie godziny, które wychodzą mniej korzystnie. Inaczej by im dokręcili normy a stawkę
@Lothan: Dokładnie to miałem na myśli. Ja rozumiem, że nie każdy może być kimś innym zawodowo, ale też nie każdy chce być. Jasne, że nawet osoby na prostych stanowiskach powinny lepiej zarabiać, ale to zmieni tylko i wyłącznie czas, nic więcej. Musimy swoje odczekać, pobyć jeszcze przez kilka lat "chinami" europy i do wszystkiego dojdziemy. Żadne rewolucje nie sprawią, ze za miesiąc kasjerka w biedronce zacznie zarabiać 2k euro/m-c.
Troche #!$%@?. Mam spore doswiadczenie jesli chodzi o korporacje i na ogol ci najbardziej pracowici, oddani szybko ida w gore. Czesto jest to bledne, bo to ze ktos sie bardzo poswieca nie znaczy, ze bedzie dobrym team leaderem czy managerem. Na pewno nie warto przewlekle ciezko pracowac, ale sa takie momenty w karierze zawodowej, ze rok #!$%@? potrafi Cie popchnac o pare tysiecy miesiecznie wiecej. Potem mozna spasowac.
Komentarze (145)
najlepsze
Z drugiej strony jeżeli dochodzimy do wprawy to jesteśmy w stanie wypracować więcej niedużo większym kosztem, a więc i firma ma większe korzyści. Miło by było gdyby za tym szły podwyżki, ale niestety rzadko idą.
o właśnie trafiłeś w sedno sprawy, w większości przypadków za większą wydajność pracownik jest karany większymi normami pracy. Jeśli jednak jest odwrotnie i w wyniku lepszych wyników pracy jest nagroda, najlepiej finansowa (ale czasem wystarczy pochwalenie pracownika) to wtedy pracownik się bardziej stara i firma lepiej prosperuje.
We buy things, we don't need, with money we don't have, to impress people we don't like.
@Warchol: Dokładnie tak. To był outsourcing call center dla operatora. Straszna #!$%@?, ale jak się ktoś postarał ze sprzedażą, to miał dwa razy większą wypłatę od swoich "nadzorców". Nie wspominając o stresie :)
Też zależy od firmy. Znajomy jest szefem logistyki na pół kraju w globalnym korpo a nie ma 5
bla bla bla fucking bullshit.
Ludzie zamiast zwiększać godziny na obecnym stanowisku powinni ten czas poświęcić na skupienie się na "podskoczeniu" w drabinie wynagrodzeń.
@Khaine:
Na pewno nie warto przewlekle ciezko pracowac, ale sa takie momenty w karierze zawodowej, ze rok #!$%@? potrafi Cie popchnac o pare tysiecy miesiecznie wiecej. Potem mozna spasowac.