AMA - kadet pokładowy na statku handlowym
Witajcie,
Jestem młodym marynarzem - kadetem, który obecnie szkoli się na oficera wachtowego.
"Oficer [wachtowy] odpowiedzialny jest przed kapitanem za opiekę nad statkiem, załogą i ładunkiem przez 8 godzin dziennie, każdego dnia. W morzu, oficer ma trzy podstawowe obowiązki: nawigowanie statkiem, bezpieczne omijanie niebezpieczeństw i odpowiedź na wszelkie nieprzewidziane sytuacje jakie mogą zaistnieć." - Wikipedia
Obecnie kończę wyższą uczelnię techniczną na kierunku Nawigacja. Kilka miesięcy temu powróciłem ze swojego pierwszego kontraktu, który trwał 6 miesięcy. W tym czasie odbywałem praktyki na niemieckim kontenerowcu w żegludze międzynarodowej.
Zapraszam do zadawania pytań zarówno dotyczących moich praktyk na statku oraz samych studiów na nietypowym kierunku.
Komentarze (236)
najlepsze
Z raportów, które przychodzą co tydzień na statek wynikało, że rzeczywiście trzeba być przygotowanym na atak, ale nam się to nie przydarzyło. Przez Malakka przepływałem kilkukrotnie i nie zauważyłem niczego co mogłoby stwarzać niebezpieczeństwo, ale biorą pod uwagę to, jaki tam jest ruch statków, to zawsze może się coś przydarzyć.
Najgorsze było to, że w Cieśninie nie mieliśmy ochrony na statku, bo zostawialiśmy ich na Malediwach i braliśmy z powrotem
Nie wiem jak wygląda sytuacja w PŻMie. Raczej się tam nie wybieram.
A później taki delikwent oficer nie wie, skąd mu się pozycja w odbiorniku GPS bierze.
2. Czy jest to trudna praca?
3. Zarobki mniej więcej?
4. Czy trudno jest znaleźć taką pracę i jak to mniej więcej wygląda?
1. Pytasz o wymagane kwalifikacje na oficera?
Ukończenie studiów wyższych na kierunku morskim lub zrobienie kursów (około 2 lat).
2. Wszystko zależy od firmy, statku, konkretnej załogi na którą się trafi. Jak ludzie są w porządku to i trudna praca łatwiej leci :) Ja nie narzekam, ale pracowałem zazwyczaj po 10 godzin dziennie. Czasem zdarzało się, że nawet kilkanaście w ciągu doby. Maksymalnie chyba 18 godzin, bo mieliśmy krótki postój
1. Chciałbym zarobić na kupno własnego mieszkania, samochodu itp. Gdy zbiorę jakiś solidny kapitał spróbuję znaleźć pracę na lądzie.
2.Obecnie typowy kontrakt oficera wachtowego wygląda tak, że spędza on 3-4 miesiące na statku i 2 miesiące w domu. Ciężko jest odnieść się ogólnie. Można też pracować (na statkach offshore) 2 tyg. na morzu i 2 tyg. wolnego w domu. Wtedy z założeniem rodziny nie ma większych problemów. Praca na morzu
1. Jak to jest z tymi łagodnymi piratami? Wbijają na statek, mówią dawać portfele i uciekają? A ci gorsi? Zabijają wszystkich i przejmują statek?
2. Miałeś szkorbut bądź inną chorobę "na morzu"?
3. Macie lekarza na statku jak np. ktoś dostanie zawału?
4. Jak się śpi gdy buja całym statkiem?
1. Nie miałem doświadczenia z piratami :P Jedni "tylko" kradną, inni porywają dla okupu a jeszcze inni mogą po prostu zabić. Często są naćpani.
2. Raz miałem grypę żołądkową, jak przyleciał do nas technik z Europy i przywiózł ze sobą do Afryki jakiegoś syfa.
3. Lekarza nie ma. Jest Radio Medical, czyli lekarz pełniący dyżur w jakimś szpitalu, który udziela porad medycznych przez radio lub telefon satelitarny. Zna się na
1. Jak obrazisz filipińczyków to wyrzucą Cię za burtę, a statek już po Ciebie nie wróci, bo się to nie opłaca
2. Grecy zabierają na statek kozę i jak poczują się samotni to do niej idą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy to prawda?
1. Co do Filipińczyków może być to prawdą. Słyszałem różne ciekawe historie na ten temat.
Na jednym ze statków bosman z Europy, dawał się w kość Filipino. Pewnego wieczora zapukali do jego kabiny. Gdy otworzył pokazali mu czarny plastikowy worek i sznur. Następnego ranka bosman był największym przyjacielem Filipków ;)
2. Nie znam żadnego Greka. Wątpię, że ktokolwiek może zabrać zwierzę na pokład. Jest to zabronione ze względów sanitarnych i
2. Jakie trzeba znac?
3. Gdzie sie uczyles tych języków? ( ile czasu itp)
4. Ile masz lat?
1. Znam polski i angielski. Kiedyś uczyłem się (w szkole) niemieckiego, ale nic nie pamiętam. Swój angielski oceniam na poziom dobry. Potrafię się porozumieć w życiu i sytuacjach zawodowych. Pismo też napiszę, posiłkując się słownikiem.
2. Angielski zupełnie wystarczy. Niektóre dobre firmy zatrudniają osoby znające norweski lub niemiecki.
3. Angielskiego zacząłem uczyć się dopiero w LO.
Polecam:
https://www.portalmorski.pl/crewing/index.php
największe forum dla marynarzy w polskiej sieci. Niestety dostęp jest płatny, ale można się sporo dowiedzieć.
Dobra znajomość angielskiego to bardzo dużo.
(czyt. wyrobnik)
Możesz rozwinąć swoją myśl?