@blade9999: A co to sprzątaczkę obchodzi, chcesz mieć czysty kibel to płać, albo myj sam. Za drogie piwo, sorrry gregory. Kto ustalać ceny jak nie prawo podażyni popytu, pani Zosia w skarbówce?
Pracodawcy świetnie rozumieją prawa popytu i podaży. Im większa podaż pracowników tym na więcej pracodawcy mogą sobie pozwolić.
Powiedzmy że mam firmę robiącą buty. Płacę pracownikom na stanowisku obuwnika 2000 netto. Chciałbym płacić 2000 brutto albo najlepiej nic. Co muszę zrobić?
1. Drę ryja w mediach że brakuje fachowców obuwników. Twierdzę że płacę nawet 3000 na rękę (za dwa etaty bo za dwa etaty ale kto mnie sprawdzi?). 2. Zwracam się do
@ZawodowyZawodowiec: efekty tego wychodzą szybko. Młodziki i Ukraińcy pracują 2x wolniej niż starzy pracwnicy i robią 2x więcej błędów. Masz więcej reklamacji, mniej zamówień i gorszą markę
@ZawodowyZawodowiec: Smieszni są pracodawcy gdy było duże bezrobocie to wolny rynek- na twoje miejsce jest 100, gdy bezrobocie maleje - wolny rynek jest zły trzeba sprowadzić pracowników.
To jest wszystko biadolenie januszy biznesu. Jak czytam takie teksty to nóż mi sie w kieszeni otwiera. Ostatnio bylem na rozmowie, mam 5lat doswiadczenia w branzy a facet mi proponuje staz z urzedu pracy i że mi doplaci jakies 300zl do stażu. Wolne żarty.
@ultra Widzę że kolega jeszcze ze starej szkoły robienia biznesu. Pewnie nigdy nie obiło się koledze o uszy, że inwestycja w pracownika przekłada się bezpośrednio na wydajności wykonywanej przez niego pracy, a stabilność ekonomiczna na przywiązanie do pracodawcy. Kurcze, a mówią że w PRL szkolnictwo było lepsze...
1. Udział wynagrodzeń w PKB wynosi zaledwie 47,5% PKB i spada(drugi wynik od końca w Unii). 2. Wydatki na badania i innowacje wyniosły w 2015 roku mniej niż 1% PKB. 3. POLSKIE przedsiębiorstwa mają jednocześnie na kontach blisko 300 miliardów zł, które nie są w żaden sposób inwestowane. 4. Poszukajcie sobie PNB, to zobaczycie czy faktycznie niczego nie produkujemy...
@artiko @ultra jak sie moj szef zdziwil jak mu wypowiedzenie dalem. On naprawde myslal ze robota ktora mi dal to taka ze powinienem go po kostkach calowac.
Ide tqm gdzie wiecej daja za te sama prace. Czesc firm juz ogarnia ze roczniki ktore wchodza na rynek to nie pokolenie naszych ojcow ktorzy do usranej smierci w gowno robocie siedzieli. Teraz ludzie chca miec na iphona, nowy tv, samochod czy wyhechac na wakacje.
@Anaris: Najpierw trochę żartem, trochę serio: na rozmowę kwalifikacyjną jedziesz do potencjalnego pracodawcy a nie pracodawca do Ciebie, umowę dostajesz do podpisania a nie przedstawiasz swoją, pracodawca może Cię przyuczyć do zawodu ale Ty nie weźmiesz do domu i nie nauczysz pracodawcy np. kultury. W relacjach z pracodawcą jesteś petentem. Pracodawca Ci coś w swoim miłosierdziu daje, a Ty ze Swoją roszczeniową postawą tylko bierzesz i bierzesz i ciągle Ci mało.
bo chcą za 1500 kogoś z 5 letnim doświadczeniem, prawem jazdy c+e, uprawniwniami SEP, spawacza i na koparki, z biegłą znajomością 3 języków i jeszcze z grupą inwalidzką lub studenta, co może robić 7 dni w tygodniu po 12 godzin i ma ukończone 100 drogich kursów. Pracowałem u ch.ja co teraz ma lewiatan. Pn- pt po10 godzin, sobota 8.
@for3v3r61 spokojnie jak zaczną płacić więcej to wszystko się unormuje. Koledzy co siedzą w UK czy NL z chęcią by wrócili do PL, ale cytuje "nie ma po co i do czego narazie...". Uwierz oni nie muszą zarabiać po 5000cbln, ale tyle żeby starczało na NORMALNE życie bez liczenia każdej cebulki.
@ultra: Współczuje wszystkim pracodawcom, co jeżdżą autami po 100 tys, drugą chałupę budują ale jak będą płacić więcej niż 1500 zł to zbankrutują :D :D
1. Badz pracodawcą 2. Zatrudnij goscia na 3 msc za najnizszą krajową 3. wyszkol go przez te 3 msc i zaproponuj niewiele większą pensje 4. pracownik ucieka 5. marudz, że nie ma ludzi do pracy 6. brak profitu
Ojojojoj. Ludzie zaczną zarabiać godziwe pieniądze, to straszne. Jak tak można! Zawsze dostawali minimum krajowe i było dobrze i teraz nagle przestało sie podobać wegetowanie ludziom????? Toż to skandal!!!!
Komentarze (525)
najlepsze
Powiedzmy że mam firmę robiącą buty. Płacę pracownikom na stanowisku obuwnika 2000 netto. Chciałbym płacić 2000 brutto albo najlepiej nic. Co muszę zrobić?
1. Drę ryja w mediach że brakuje fachowców obuwników. Twierdzę że płacę nawet 3000 na rękę (za dwa etaty bo za dwa etaty ale kto mnie sprawdzi?).
2. Zwracam się do
2. Wydatki na badania i innowacje wyniosły w 2015 roku mniej niż 1% PKB.
3. POLSKIE przedsiębiorstwa mają jednocześnie na kontach blisko 300 miliardów zł, które nie są w żaden sposób inwestowane.
4. Poszukajcie sobie PNB, to zobaczycie czy faktycznie niczego nie produkujemy...
@ultra jak sie moj szef zdziwil jak mu wypowiedzenie dalem. On naprawde myslal ze robota ktora mi dal to taka ze powinienem go po kostkach calowac.
Ide tqm gdzie wiecej daja za te sama prace. Czesc firm juz ogarnia ze roczniki ktore wchodza na rynek to nie pokolenie naszych ojcow ktorzy do usranej smierci w gowno robocie siedzieli. Teraz ludzie chca miec na iphona, nowy tv, samochod czy wyhechac na wakacje.
Raczej "Rząd wprowadza trudniejsze do uzyskania pozwolenia na pracę dla osób z zagranicy. Co teraz z nami będzie?!"
2. Zatrudnij goscia na 3 msc za najnizszą krajową
3. wyszkol go przez te 3 msc i zaproponuj niewiele większą pensje
4. pracownik ucieka
5. marudz, że nie ma ludzi do pracy
6. brak profitu
:P
Nie kazdemu się kalkuluje bo pozniej po takim stażu na ileś tam czasu trzeba zatrudnic pracownika :P
@trajano: zdrajcy narodu xD