Będąc w Trójmieście i jadąc do Gdyni uwielbiam bujać się Sopocką, nocą samochodem >150 KM, urocza okolica parku krajobrazowego, tylny napęd i uśmiech na twarzy przez cały czas, dla tych co myślą, że nad morzem jest płasko niech zgłębią pojęcie młodoglacjał, drugie miejsce, które kocham to zjazd Pohulanką z Chełmu na Kartuską ale porównując do Sopockiej to zdecydowanie short-track.
@stary_pierdziel: to jeszcze się bujnij Wiczlińską przez las i Xaverego Czernickiego w Gdyni
ale sopocka to nie miejsce na wyścigi, ludzie tam jeżdżą jak zupełne łamagi, autobusy ledwo się mieszczą w zakrętach a po drodze popieprzają dziki dużo lepiej jest na leśnym słowackiego, zwierzęta są oddzielone płotem a jezdnie jedniokierunkowe: P
barierki czekaja, juz nie jeden taki rajdowiec miejski na nich ladowal
@RomeYY: no wlasnie o tym mowie barierki wszedzie, zwierzat nie ma, ruch poprzeczny nie istnieje, droga dwujezdniowa, szanse uszkodzenia kogokolwiek poza soba praktycznie zerowe nie ma rozsadniejszego (paradoksalnie, bo szybka jazda po drogach publicznych nigdy nie jest rozsadna) miejsca w trojmiescie na szybka jazde z tym ze ja mowie o jezdzie pod gore, w dół to co chwile ktoś ląduje
Komentarze (83)
najlepsze
ale sopocka to nie miejsce na wyścigi, ludzie tam jeżdżą jak zupełne łamagi, autobusy ledwo się mieszczą w zakrętach a po drodze popieprzają dziki
dużo lepiej jest na leśnym słowackiego, zwierzęta są oddzielone płotem a jezdnie jedniokierunkowe: P
@RomeYY: no wlasnie o tym mowie
barierki wszedzie, zwierzat nie ma, ruch poprzeczny nie istnieje, droga dwujezdniowa, szanse uszkodzenia kogokolwiek poza soba praktycznie zerowe
nie ma rozsadniejszego (paradoksalnie, bo szybka jazda po drogach publicznych nigdy nie jest rozsadna) miejsca w trojmiescie na szybka jazde
z tym ze ja mowie o jezdzie pod gore, w dół to co chwile ktoś ląduje