Jestem instruktorem (oraz wykładowcą) nauki jazdy kat. B.
Nie traktuję tej pracy jako dorywczej, jest to całe moje życie, plany na przyszłość także związane z zawodem, więc podchodzę do tego bardzo profesjonalnie.
Często znajomi pytają mnie o moje stalowe nerwy, stres w pracy, kursantów itp. - pytaj śmiało.
Jeśli myślisz o tej pracy, masz pytania na temat kursu, zawodu, pracy - także odpowiem na wszystkie niejasności.
Komentarze (545)
najlepsze
1. Co sądzisz
@nie_wierze: ktokolwiek na Ciebie krzyczy jest po prostu kiepskim instruktorem. Nie pozwól sobie na to. Wiadomo, podniesiony głos jest czasem potrzebny, ale nie krzyk.
możesz, oczywiście. Wydział komunikacji zainteresowałby się takimi praktykami.
2. Jeżeli tak, to jak takim ludziom zazwyczaj idzie jazda? Czy są tacy, którzy jeżdżą tak jakby pierwszy raz prowadzili samochód?
@atestowanie2: czasami przychodzą, ostatnio miałem takie 3 osoby, które ostatnio 4 lata temu zdawali egzamin. Po 5-10h jazd ze mną zdawali za pierwszym.
W jaki sposób zweryfikować tą najlepszą szkołę jazdy? (bo przyznam że jak ja wybierałem to nie było żadnego porównania i liczyła się najbliższa szkoła)
Ile zarabiają wasi pracownicy?
Co sądzicie o coraz to większych wymaganiach wobec nowych kierowców, tak jak ta jazda na torze itd
Zna Pan jakieś przypadki z branży, że instruktor zrobił dziecko jakiejś 18 latce itd?
@kuszki_zniesz: niestety nie wiem, bo mój OSK ciągle podnosi ceny ze względu na nowe podatki, paliwo itp. Teraz będzie chyba 1500-1600zł, ale nie powiem dokładnie na dzień dzisiejszy.
Tutaj pisałem dokładnie o tym http://www.wykop.pl/wpis/21130475/spostrzezenia-instruktora-v4-0-1-wybor-osk-pamieta/
http://www.wykop.pl/link/3598749/#comment-43130897