Zmęczona turystka grożąc ratownikowi zażądała od TOPR zwiezienia jej ze szlaku.
Do skandalicznej sytuacji doszło w ostatnią sobotę w Tatrach. Dyspozytor TOPR\'u otrzymał wezwanie od kobiety, która twierdząc, że jest kontuzjowana zażądała samochodu i zwiezienia jej ze szlaku. Poniżej treść z kroniki TOPR.
Kazelot2000 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 199
Komentarze (199)
najlepsze
@P0kahontaz: za odebranie telefonu?
Tak jak w tej akcji co zimą "turystów" zaskoczyła ciemność i brak koników z Morskiego Oka.
Pod Ornakiem, a właściwie to na Hali Ornak.
Ja #!$%@?ę, do tego schroniska to ja szedłem, jak po kilku dniach człapania po Tatrach Wysokich miałem skurcze i ogólnie zbyt zmęczone nogi, żeby się pchać pod górę. Tam się idzie godzinę luźnym tempem po równej utwardzonej drodze.