Aż 95% programistów z Indii nie nadaje się do swojej pracy, wskazuje raport...
Jedynie 4.77% kandydatów na stanowisko programisty jest wstanie napisać logicznie działający skrypt i na nim działać. Aż 2/3 nie potrafi nawet napisać kodu, który wchodziłby wskład większego oprogramowania. Sytuacja jest na tyle tragiczna, że z tego powodu kraj kuleje pod względem technologicznym.
N.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 269
Komentarze (269)
najlepsze
The Personnel Manager said, "Mujibar, you have passed all the tests except one. Unless you pass it you cannot qualify for this job."
Mujibar said, "I am ready."
The Manager said, "Make a sentence using the words Yellow, Pink and Green."
Mujibar thought for a few minutes and said, "Mister Manager, I am ready."
The Manager said, "Go ahead."
Mujibar said, "The telephone
"Dear Signore Dirrettore,
Now I am tella you a story how I was treated at your hotella. I am comma from Roma as tourist to London and stay as younga christian man at your hotella.
When I comma in my room I see there is no shit in my bed. How can I sleep with no
Ale spokojnie, powoli w PL robi się podobnie. Ludzie lgną do zawodu po szkołach programowania. Są tak słabi że szkoda gadać.
A robote i tak znajdują po pewnym czasie.
@rav2: Akurat tutaj może być w błędzie a być dobrym programistą mimo wszystko :)
Temat artykułu:
A w treści jest:
W artykule mamy stwierdzenie o inżynierach z Indii podczas gdy chodzi o jakieś testy przeprowadzane na studentach. Oczywiście pojawiało się to na wykopie:
IT related to może być bibliotekoznawstwo. Nie jest też podane jaki rocznik tych studentów, jeśli pierwszy rok studiów to chyba inna ocena rezultatów badań niż jeśli ostatni.
@43eme35: chyba tylko na Twojej uczelni kształcą "inżyniera bibliotekoznawstwa".
- jak co ranek budzą cię krzyki gwałconych kobiet
- pomódl się do dwugłowego różowego nosorożca
- nie ma czasu na prysznic, szybciej jest się wykąpać w Gangesie
- wygodna podróż na dachu wiktoriańskiego pociągu prosto do call center
- "helloo, it's Robart from World Computer Center, and you have virus on your... hello?"
- w trakcie przerwy pisz romantyczne komentarze pod zdjęciami białych kobiet na Facebooku
- "hi
He then said, "Now, I have to leave for a little while. I expect you guys to make a
Oczywiście trafiają się ludzie ogarnięci. Nie powiem.
@PiernikowyWojownik: U mnie w korpo tak działał w jednym przypadku zarządzany przez Hindusów system bazodanowy XD czasami insert przechodził, czasami nie przechodził, jak nie przechodził to zwracał różne błędy dla tych samych danych XD
@PiernikowyWojownik:
Kiedyś jakaś amerykańska firma headhunterska z callcenter w Indiach próbowała mnie zrekrutować do oddziału w Krakowie.
Z pewnością nie znam angielskiego w stopniu perfekcyjnym, ale ta pani, z którą rozmawiałem przez telefon to był #!$%@? jakiś dramat. Rozumiałem mniej-więcej co czwarte zdanie z tego, co mówiła...
Oni żyją na innej planecie, posługują się innymi skrótami, nic nie rozumieją, próba ogarnięcia czegokolwiek jest niemożliwa, przerzucają winę na ciebie, robią co mogą żeby tylko nie wyszło, że muszą coś zrobić.
W tych ich gównofirmach to pewnie ktoś kiedyś coś skonfigurował a teraz siedzi banda pajeetów i tylko odbija piłeczkę.
Byłam w projekcie już ponad rok kiedy uslyszałam wspaniałą wiadomość, dostaniesz hindusa do zespołu fajny koleś ogarnięty, automatyzuje testy na poziomie expert i cuda wianki.
No zobaczymy pomyślałam. Jak wprowadzałam go w projekt grzecznie kiwał głową, grzecznie dziękował za materiały i mój czas.
Po dwóch tygodniach wybuchł świat, projekt posypał się na produkcji, roboty tyle, że nie wiadomo w co ręce włożyć więc poprosiłam go by
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak nie napiszesz hindusom wprost w umowie, że ich soft ma być skalowalny i secure, to
Otóż okazuje się, że Hindusi wykorzystują zapotrzebowanie na kandydatów w IT do zdobywani wiz do USA.
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam nie jestem programista, ale fakt, ze ich "glowny programista" jak go nazywali, nie rozumial tak prostej rzeczy jak czesc wspolna zbiorow mnie autentycznie przerazil.
Musialem mu wysylac grafy z rysowanymi kolkami, zeby skumal o co chodzi, a i tak dopiero za czwartym razem mu wyszlo - mialem wrazenie, ze or oraz and wstawial do kodu troche na zasadzie chybil-trafil.
Potem bylo
1. w kwaterze głównej postanowiono pojechać po premii temu co go zwyzywał
2. Sorrow-benefit to czyli dostał jakieś drobne, aby czasem nie pozwał ich, jaki wiesz, premię.
@hwk1988: Are you satisfied from my answer?
zagraniczne gospodarki. Był tak wywód, że jak niektóre kraje uboższe mają się rozwijać skoro każda wybitna jednostka, którą wyhodują i która mogłaby pracować na rozwój tego kraju jest podkupywana np. przez USA, które drenują inne kraje ze specjalistów i stąd się biorą ci genialni amerykańscy naukowcy.