Stanowcza reakcja Kościoła ws. religii w szkołach. "Dyskryminacja"
Episkopat zareagował na postulaty zmian w zasadach nauczania religii w szkołach. Ze strony hierarchów padają słowa o dyskryminacji, stygmatyzacji i wykluczaniu katechetów w proponowanych regulacjach.
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 299
Komentarze (299)
najlepsze
@robert5502: Doją z pieniędzy póki jeszcze mogą.
Nie jest.
W teorii może i tak, ale w praktyce, to osoby niezainteresowane zmuszone są składać oświadczenia o nieuczestniczeniu.
Jeśli chodzi zaś o dyskryminację i stygmatyzację, to dotykają one przede wszystkim uczniów, którzy nie chodzą na religię.
Otóż nie muszą, bo w związku z rozporządzeniem MEN dotyczącym organizowania religii w szkole podstawowej, przedmiot ten organizuje się na życzenie rodziców. Jeśli opiekunowie prawni takiego życzenia nie przedstawią w formie pisemnej w szkole, dziecko nie uczestniczy w lekcjach. Szkoła nie ma prawa upominać się, wymagać pisemnego oświadczenia o nieuczęszczaniu dziecka na religię. Jeżeli praktykowane jest "wymuszanie", o którym piszesz, krótkie przypomnienie rozporządzenia, przyda się dyrektorowi szkoły i najbliższemu oddziałowi
2. Na RELIGII uczą tylko jednej - katolicyzmu, za publiczne pieniądze. W praktyce jest to domyślne i nie są potrzebne podpisy rodziców.
3. Na rozpoczęcie roku szkolnego, szkoła organizuje wycieczkę do kościoła nie przewidując zajęć dla nieuczęszczających w mszy.
4. Szkoły odwołują "lekcję tolerancji" ze względu na naciski kościoła.
5. Coraz więcej uczniów (w niektórych szkołach ponad połowa) wypisuje się z religii.
A mimo to
religia katolicka jest JEDYNA religia nauczana w szkolach-o innych nawet sie nie wspomina...
Ktos chyba nie ogarnia znaczenia slowa dyskryminacja
@kubica941: Niestety od pewnego czasu się liczy. To kolejny motywator dla dzieci aby chodzić na religię, bo zazwyczaj aby dostać piątkę wiele nie trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To właśnie dyskryminuje dzieci niechodzące
Drugim rozwiązaniem braku sali katechetycznej jest komercyjne wynajęcie sali (np od szkoły) gdzie opłacony przez KK lub rodziców katecheta nauczałby religii.
@Wanzey: ciekawe skąd ta katechetka wzięła tak oryginalny wymysł? Nieśmiało przypuszczam, że z autopsji? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To w takim razie Kościół i tak jak na uprzywilejowanej pozycji. Albo wszystko, albo nic.
Przykładowo w miastach, gdzie istnieją parafie prawosławne, czy ewangelickie, a więc gdzie istnieje potrzeba organizacji lekcji tych religii, w szkołach są katecheci uczący wyżej wymienionych.
A więc w polskich szkołach są lekcje religii innej, niż katolicka, ale tylko wtedy, gdy są chętni.
W niektórych miastach np. są też Adwentyści Dnia