Uczennica została zmuszona przez wychowawczynię do pójścia na lekcję religii..
..bo nie miała „karteczki" od rodziców. Musiała też tłumaczyć się z niewiary. "Czemu nie wierzysz? Jesteś Jehowa?". O tym, jak ateistkę zmuszono do obecności na religii, pomimo deklarowaniu przez rodzica, że jej dziecko nie będzie chodziło na religię.
robert5502 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 499
Komentarze (499)
najlepsze
Rzymska sekta nie ma monopolu na Boga. Istnieje kategoria bezwyznaniowości.
A propos problemów z rzymską sektą:
Przestańcie chrzcić dzieci. To pułapka.
Uczyła mnie także i ciebie też uczyła
Znęcała się nad tobą, bo nie byłeś na pochodzie
Teraz męczy twego syna, on nie chodzi na religię
I tez nie ma wyraznego sprzeciwu na pismie(ktos nie zdazyl zlozyc, moze myslal ze oswiadczenie ustne starczy).
I uczennica zostala by, tak jak w tej sytuacji z religia, zmuszona do pojscia na te zajecia.
Odpowiedzcie sobie sami, czy tak samo byscie to traktowali jako nic waznego? Czy tez dostalobyscie zapalenia 4liter i kwiczeli na wypoku? ;)
Podstawowa różnica jest taka, że takie zajęcia miałyby jakiś sens praktyczny.