Zakaz handlu w niedzielę Osobom stłoczonym w sobotnich kolejkach puszczają nerwy
Klientom stłoczonym w sobotnich kolejkach puszczają nerwy, pracownicy i tak muszą pracować w niedzielę, a średniej wielkości sklepy tracą obroty - mówili goście Studia Biznes. Tymczasem PiS postanowił jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy.
Klimbert z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 538
- Odpowiedz
Komentarze (538)
najnowsze
I do tego dochodzi ciekawa rzecz bo sam pracuje w handlu. Soboty i nie tylko są #!$%@? kolejkami tam gdzie jest za mało ludzi coby obsadzić sklep/magazyn i kasy naraz a nikt w biedrze
Jeśli ktoś ma wątpliwości dlaczego "Żabki" są specjalnie traktowane i komu zakaz handlu w niedzielę jest na rękę to tu macie odpowiedź. Fajnie, co?
Komentarz usunięty przez moderatora
@Niukron: pewnie w sklepach. Ja tam widzę zmianę na gorsze bo wcześniej w sobotę rano był spory luz a teraz zapomnij (często nawet nie zaparkujesz) czy rano czy wieczór jeden uj. Zostaje za wszystkim innym co nie spożywcze jechać jak człowiek #!$%@? i głodny po pracy, wtedy ostatnia rzecz o jakiej marzy to codzienna wycieczka w korku po innym sklepie budowlanym bo remont czy
No fajnie ale nie wszyscy muszą żyć tak jak ty. To już nie te czasy, że ludzie kopali glinianki i trzymali jedzenie pół roku. Wiadomo, że coś tam musi zawsze w zamrażarce być ale takie trzymanie dużej ilości jedzenia kończy się zazwyczaj tym, że połowę z tego #!$%@? bo się przeterminuje zanim zdążysz to zjeść. Ja lubię robić zakupy wtedy kiedy mam czas i ochotę. Za to nie mam ochoty
@Marcin360V2: dlaczego ty i cała rzesza ludzi zakłada, że ludzie mają głównie problem z zakupami spożywczymi? Dla mnie akurat to niedz to był idealny dzień na zakupy poza spożywcze bo w sob byłam zbyt #!$%@? jeszcze i na to, do tego w niedz można było też iść z kimś na te zakupy żeby pewne rzeczy wybrać,
Nie. Nie muszą.